Kuban - Hank Moody lyrics

Published

0 184 0

Kuban - Hank Moody lyrics

[Produkcja] [Zwrotka 1] Ej, czuję się jak Hank Moody Ciągle pijany i zmiany nastrojów, lęk który Nie daje za nic mi pisać i tylko sens gubi Mam takie fazy, że wolę się bawić bez ludzi Lubię jak żyję, choć beret mi ryje sen długi Do tego w kieszeni zero, jak zwykle przez długi Jestem zwykle tym typkiem co mówi lej wódy I czają mnie na tym świecie, tylko ziom niektórzy Takie jaja, kiedyś wolałem pakiet w gramach Kace z rana, nie raz mi niszczą pracę dla was I tracę czas tak, zamiast w końcu jak facet działać Całe szczęście że chociaż mam ten swój patent na rap Chcę kasę ganiać, nie widzę siebie tam gdzie grają chłam I to co mówię jest do bólu szczere Solo swoją drogą a nie tam gdzie stado kłamstw I nie pomogę sobie ziom pacierzem [Refren] x2 Olewka to nie błąd, każdy wokół uciec chce Bo gdy kierujesz się pod prąd, potrzebny sposób jest na stres Tam gdzie słychać tylko głos letniego wiatru i masz chęć Nigdy nie ruszać się już stąd i tak od obowiązków zbiec [Zwrotka 2] Taki stan, jedynie ze mną, teraz latamy jak ptaki Pieprzę brat, całą niepewność, kiedy ganiamy tu za czymś Zdolny as, który na pewno, czasem się lubi i zaszyć Lecz bierze z dnia, całe te piękno, choćby i nawet na raty Dobry węch, dobry smak, dlatego wiemy co dobre Dobry dźwięk, dobry rap, nierozmieniony na drobne Prosty tekst, modny vibe, działa na scenę jak słońce Robię co chcę, lubię ten stan i staram się być sobą ciągle Dobra wyleguje się, mam kompakt i swą niunię też Słodka i w ogóle więc, już dołka zakopuję gdzieś Można żyć na luzie ej i obrać swój kierunek lecz Odnajdź swą naturę pierw, to każdy przecież dureń wie Trudno tu jest lekko żyć, studio moją mekką I luźno daję wersom styl, bo jutro właśnie wiążę z tym Marzę tu jak każdy szczyl, w górę wszystkie flaszki by Spełnić nasze plany i nasz żywot tutaj warty był [Refren] x2 [Tekst - Rap Genius Polska]