Ziemię gryzie gruby koc, dzieci suną w sankach Na kominku mruży kot Panna sen dosypia więc wykradam się na palcach Z parapetu sypie Ogar w końcu łapie trop, za nim jego banda A za nimi sunie zła moc Zanim znajdą, życia we mnie tyle co w truskawkach Wciąga mnie zimowe miasto Z parapetu sypię proch Ziemię gryzie gruby koc, dzieci suną w sankach Na kominku mruży kot Panna sen dosypia więc wykradam się na palcach Z parapetu sypie