Kriso - Z Ręki Do Ręki lyrics

Published

0 107 0

Kriso - Z Ręki Do Ręki lyrics

[Zwrotka 1] Korupcja za korupcją, rząd, policyjna mafia Każdy pies tańczy jak mu przełożony zagra Załatwisz wszystko na każdym szczeblu tego państwa Jeśli tylko hajs masz, tu podział klas Marnych szans, nigdy pas, czas pleców wkrótce Nie stoję w miejscu, nie topię marzeń i smutków w wódce Na podwórku chłopaki kombinowali różnie Jedni na stabilnym gruncie, ci co mniej szczęścia w puszce Rusz się, nie ma spocznij, musimy być mocni Strach łapie za gardło jak imadło tego co wątpi Ry-zy-ko, bo system jest podły Do tej gry przystąpił ten co nie chciał być głodny Oni albo oni nas, albo my ich Czas nadrobić zaległości i zacząć godnie żyć Bierzesz swe lub ostrzeż, wybór w rękach twych Chcesz hajsu, litości, tego nie da ci nikt Różnice społeczne, granice nie do pokonania Dziesięć krzyży na państwo i rodzina do utrzymania Prezydent miasta ze swą świtą, wczasy na Hawajach Za premię z kasy nam podnoszą czynsz za mieszkania Niby wspierają edukację, dofinansowanie szkół Myślisz, że odliczysz to co bulisz? o taki chuj Obraz polskich ulic - chcesz jeść - tyrasz jak wół Chcesz więcej, masz wolne ręce, teraz twój ruch [Refren x2] Z ręki do ręki w tym kraju płynie hajs Skorumpowany system cały czas kołuje nas Prawda jest taka - to my kołujemy ich Nie chcę wiele, chcę uczciwie i spokojnie żyć [Zwrotka 2] Popołudnie [?] staje przed przejściem Kolumna na sygnałach, rządowe ryjki, czarne bejce Szychy z ministerstwa przyjechali pobrać becel Sprzedali banki i fabryki, i umyli ręce Obcykany, cwańcy koleżka zakłada firmę Wygrywa przetarg, hajs z ręki do ręki płynie Napiszą o tym gazety, oni tak się wywiną Układy w sądach, prokuraturze, swój swego kryje Fałszywe żmije robią dobre miny do złej gry Przed wyborami winą makaron i wciskają kit Uczciwi politycy w tym kraju to mit Wszyscy siebie warci, taki sam każdy z nich Ja kocham ojczyznę, tak samo nienawidzę Za policję co notorycznie uprzykrza życie Za brak perspektyw co wygasza w nas ambicje Za biedę co zmusza do wyjścia na ulicę Za ulice pełne nędzy, frajerstwa i syfu Alkoholików, kurestwa, twardych narkotyków Za prawo co obdarza nas wysokim podatkiem Za ubezpieczenia co kulą u nogi nie wsparciem Za system co chce z nas wydusić jak najwięcej Od mego dziadka co tyrał w niewoli niemieckiej Każdy marzy by wyrwać się stąd czym prędzej Zostaję tu gdzie moi bliscy, tu moje miejsce [Refren x2] Z ręki do ręki w tym kraju płynie hajs Skorumpowany system cały czas kołuje nas Prawda jest taka - to my kołujemy ich Nie chcę wiele, chcę uczciwie i spokojnie żyć [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]