KPSN - Najlepszy Stuff lyrics

Published

0 144 0

KPSN - Najlepszy Stuff lyrics

[Zwrotka 1: Otsochodzi] Łapię za majka, ema KPSN, to styl nie do podrobienia Dawaj nam hajsu w kieszeń i wódy na balecie I dobre panie, whisky, ananas, kiedy gram Ziomy czują się jakby palili tu najlepszy stuff Młody Jan, właśnie tak to widzę Jedyna moja rozrywka to alko tydzień w tydzień Dostaję propsy od osób które kumają temat I kto mi teraz powie, że granie w to sensu nie ma? Ja mówię takim siema i robię rap na luzie Nie będę pouczał małolatów, bo to modne teraz W ogóle kurwa co ja wiem o życiu? Osiemnaście lat, z czego ostatnie dwa spędzam na piciu Joł, dla moich ludzi jestem Jano Budzę się rano, morda spuchnięta i w głowie amok Ale lubię tak żyć, nie interesuje mnie nic Ja jestem tu po to żeby wygrać, a Ty? [Cuty: DJ Kaczy] (x2) Ziom, jestem tu po hajs, nie po drobne Jestem po prostu rap sukinsyn Od melanży do melanży, to siedzi w nas jak szósty zmysł To-to są nasze najlepsze dni [Zwrotka 2: Otsochodzi] Joł, jestem tu po to żeby wygrać Biorę dobre bity, Piotrek na maxa je wykorzystam Brudny rap, wóda czysta - kumasz temat? Kiedy z ziomkiem nawijacie sobie najebany freestyle Lubię ten klimat, wieczorami zaczynam żyć I zapominam o tym co musiałem zrobić dziś Taki nieogar typ, zajawę mam Bo kurwa typie od niedawna to życie jakoś wychodzi mi Dziękuję za to co mam, bawię się do póki styka Na tytoń i wódę bo wyjebane mam na hajs O co chodzi? Ej Ty, weź to sprawdź sobie Jak zaliczam kolejny stan, chyba już nie mogę tak Potem mi głupio jak coś tam odjebałem Ale te momenty mamy w bani już na stałe Ty chciałeś tego więcej no to masz ten numer Łapy w górę, gwiazdy rapu? Ja nad nimi już pracuję [Cuty: DJ Kaczy] (x2)