[Zwrotka: 1] Powiedz mi mordo co czujesz, gdy przekręcasz swoich ziomków? Kolejny raz udowadniasz, że nie jesteś w porządku Nie dostaniesz więcej szansy, tłumaczyłem od początku Na tej całej szachownicy jesteś tylko jednym z pionków.. Darzyliśmy cię szacunkiem, darzyliśmy zaufaniem Ile sam od siebie dasz, tyle ty w zamian dostaniesz Zachowałeś się jak frajer, dzisiaj wbijam w ciebie faję Wiem, że przez twoje zeznania wpadły do mnie psy nad ranem A Ty dalej typie bądź zazdrosny o swoją byłą Tylko pomyśl czy choć raz okazałeś jej miłość Twą duszą kieruje chciwość, jesteś tam gdzie są pieniądze Ty tą wojnę rozpocząłeś - ale ja ją kurwę skończę Zapamiętaj, honor to najważniejsza sprawa Nie pomoże nawet Vanish, gdy będzie na nim plama Niby sztywny, a daje na swego ziomka cynk do psów Jedyne co mam dziś do powiedzenia - to brak mi słów... [Zwrotka: 2] Powiedz mi mordo co czujesz, gdy rąbiesz ją na pieska? Jeśli chcesz, to powróżę Tobie z obwodów bicepsa Od życia kolejna lekcja, jak twarda jest twa szczęka? Prętem wyjebię Ci zęby, dość bolesna będzie puenta Ona miała mnie głęboko, była wtedy kiedy kasa Lecz to ty pchasz język tam - gdzie ja pchałem kutasa Z rękawa wypluwam asa, tworzy się kolejna sznyta Ty wyplujesz swe organy jak się jeszcze raz przywitasz Znowu się nafurałem, chociaż wiem nie powinienem Lecz powiedz co mam zrobić, gdy podnosisz mi ciśnienie Wbiłbym Was młotkiem w ziemię, w Waszej krwi bym se popływał Uwierzcie gdyby nie karali to bym pozabijał! Prozac na mnie nie działa, antydepresanty precz Wzmacniam się promilami, cóż ja więcej mogę rzec Dzięki za wspólne chwile, te marzenia ściętych głów Jedyne co mam dziś do powiedzenia - to brak mi słów...