Keke - Czasem muszę lyrics

Published

0 196 0

Keke - Czasem muszę lyrics

[Zwrotka 1] Jadziem, znów pakuję w portfel szelest Witam panią na pokładzie, tylko drobne wezmę Dopij kawę, wyjdę, w aucie nagrzać Znalazłem raj na ziemi i chcę Cię tam zabrać Zbieraj rzeczy, uciekamy nim sparzymy się ogniem Życie za plecami, ale to nie istotne Chodźże, wsiądźże, inaczej Cię porwę Nie dam Ci samej być, o nie, nie Jakoś będzie, obiecuję, się zajmę Będę darł tego ryja aż nam starczy na zawsze Jak się potknę to mnie podnieś nim padnę Nie daj samemu być, o nie, nie Oczy patrzą, wykujemy je szczęściem Tylu jest skurwysynów, zazdrość kuje i ślepniesz Jesteś moja, wiem, że zawsze już będziesz Co z tego będziesz mieć, to nie wiem [Bridge] Powiedz, masz cierpliwość ze mną grać Rapu papi, Hammurabi, zawsze raz za raz Nie ma przebacz, jebać, przeszłość zostaw Teraz trzeba życie wybrać, żeby przyszłość poznać Obok Ciebie tylko syn, moje miasto w sercu Gorący, prosty styl, choć dorosłem w końcu Chce Cię mieć, oddam wiele, tylko pozwól żyć Czasem muszę się zanurzyć, żeby z gówna wyjść [Refren x2] Wtedy czuje, że żyje, że to ma sens, tak Wtedy inaczej piszę i mija lęk nam Wtedy nie ma, że nie da się, co nie zrobisz to uda się No naprawdę nam uda się, nie ma wyjścia [Zwrotka 2] Mija wieczór, jesteś trochę dalej niż zawsze Słyszę, że zmęczona, jak nie zaśniesz, nie zasnę Czekam, ten samochód, wcale nieprawda I nie powiedziałem w oczy o tym, że chciałem zabrać Siedzę, laptop łapie wszystko co piszę Setny raz poprawiam wersy, bo wychodzi Twe imię Jakiś obłęd znowu nie pozwala spać Kurwa, gdzie jesteś?! Miałaś już być tam gdzie ja! [Bridge x2] Już nie czuje, że żyje, że to ma sens, tak Wtedy inaczej piszę i wraca lęk nam Wtedy nie ma, że uda się, co nie zrobisz nie uda się No naprawdę nie uda się, nie ma wyjścia [Refren x2] Wtedy czuje, że żyje, że to ma sens, tak Wtedy inaczej piszę i mija lęk nam Wtedy nie ma, że nie da się, co nie zrobisz to uda się No naprawdę nam uda się, nie ma wyjścia