Kazik - Dziewczyny lyrics

Published

0 127 0

Kazik - Dziewczyny lyrics

Ja spotkałem ją wczoraj w barze koło kina Patrzę - hmm, ale wspaniała dziewczyna Absolutnie wmurowany stałem, nie wiem, dwie minuty Aż piwo ze szklanki wylało się na buty Próbowałem sobie wszystko jakoś wytłumaczyć Że zaistnieć chciałbym dla niej i coś dla niej znaczyć Pomyślałem, że podejdę i spytam się o to Wiesz, i cała reszta coś jak to Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej... Moja starsza siostra mówi: Nie zadawaj się z lujami Moja młodsza siostra po nocach z bambrami Chodzą ludzie dookoła, jakie to są brudne świnie Jakie bzdury wygadują o poznanej tej dziewczynie Myślę, tak to bywa, kiedy ktoś z zazdrości Kiedy brak mu jego własnej miłości Ale jej nie zaszkodzi żadne obce zło Wiesz, i cała reszta coś jak to Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej... I gdy w końcu odprowadziłem ją pod sam dom Tam na dole całowałem ją długo i dłoń Wędrowała moja w górę, w dół, na boki i wzdłuż Byłem tak napięty. I nagle już Stało się, stało się to co miało się stać Dopiero w jej mieszkaniu, nosz, kurwa mać Gdy ona do mieszkania swego szła wolnym krokiem Jacyś leszcze obili mi ryja pod jej blokiem Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, nic więcej... Mój kolega z filozofii mówi, że ona się stara Zarabia co nie co, i że ma Jaguara Ale słuchaj, przecież pracę trudno jest z miłością zgodzić I dlatego ona rzadziej może do mnie przychodzić Na kolację w późny piątek ją zaprosiłem Dużo zjadła, wypiła - rachunek ja płaciłem Potem gdy wyszliśmy na dwór spojrzałem ze zdziwieniem Samochód okradziony, na siedzeniach kamienie Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty Wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, nic więcej, nic więcej... Makabbraaa...