Ty w mojej klasie uczysz języka angielskiego Kiedy idziesz korytarzem, chłopaki w milczeniu Oni patrzą za tobą, lecz nigdy tobie w oczy Oprócz mnie jednego - najbardziej nagrzanego Spalam się Dla ciebie spalam się Spalam się Dla ciebie spalam się Nie zapomnę tego dnia, gdy widziałem cię w Sopocie Było dosyć chłodno, lecz od razu się spociłem I chociaż gdzieś słyszałem, to nieprawda jak sądzę Że oddajesz się angielskim turystom za pieniądze Spalam się Dla ciebie spalam się Spalam się Dla ciebie spalam się I rozmawiałem o tobie z moim najlepszym kolegą Że pojechać bym chciał z tobą do Rio de Janeiro Okazało, że dzieje się to z wszystkimi chłopcami My bierzemy cię w wannach albo pod kołdrami Czy wiesz o czym mówię? Z zamkniętymi oczami Spalam się Dla ciebie spalam się Bo ty w mojej klasie uczysz języka angielskiego Kiedy idziesz korytarzem, chłopaki w milczeniu Oni patrzą za tobą, lecz nigdy tobie w oczy Oprócz mnie jednego - najbardziej nagrzanego Ja spalam się Dla ciebie spalam się Spalam się Dla ciebie spalam się Spalam się Dla ciebie spalam się Spalam się Dla ciebie spalam się I rozmawiałem o tobie z moim najlepszym kolegą Że pojechać bym chciał z tobą do Rio de Janeiro Okazało, że dzieje się to z wszystkimi chłopcami My bierzemy cię w wannach albo pod kołdrami Czy ty wiesz o czym ja mówię? Z zamkniętymi oczami Ja, ja, ja, ja spalam się Dla ciebie spalam się Ja spalam się Dla ciebie spalam się Ja spalam się Dla ciebie spalam się