KAZ BAŁAGANE - Ona to chyba lubi lyrics

Published

0 434 0

KAZ BAŁAGANE - Ona to chyba lubi lyrics

[Refren: Smolasty] Ona to chyba lubi, lubi Ona to chyba lubi, lubi Nawet jak się w tym gubi, gubi Nawet jak się w tym gubi Ja znowu mam ten stan Ja znowu mam ten stan I znowu ty i ja Ja znowu mam ten stan [Zwrotka 1: Kaz Bałagane] Złapiemy się później bo na razie siedzę u koleżki w domu Ładny uśmiech atakuje z telefonu Później już dostaję dupkę, nie zamierzasz spuścić z tonu Jeszcze zanim uśniesz będzie trzeba sobie pomóc Znowu mam ten stan kiedy po mnie skaczesz Znowu wpadam w trans, wiesz co lubi Jacek Mam jutro pewien plan jak wygramy z kacem Widziałem w życiu parę gram, Ty masz lepszy mateks Ciemna skóra, włosy też, czuję jak się moczysz Ciągnęło mnie do reszty jak koleżków dzisiaj nosy Nas poniosło też, wiem czego chcesz Prawdopodobnie przeżyć dłuższy romans jak Lil Durk i Dej [Refren: Smolasty] Ona to chyba lubi, lubi Ona to chyba lubi, lubi Nawet jak się w tym gubi, gubi Nawet jak się w tym gubi Ja znowu mam ten stan Ja znowu mam ten stan I znowu ty i ja Ja znowu mam ten stan [Zwrotka 2: Kaz Bałagane] Znam lepsze lokale, możemy iść tam razem na zwale Albo gnić w wyże dalej i zamówić tu szamę Wolę to niż balet, jutro nagrywam wokale Będę miał o kim myśleć jak bit dostarczy mi ciarek Typy klikają Ci serduszka Jedna z przyczyn dlaczego nie idziesz z nimi do łóżka Tymczasem znowu jestem w ustach, pełna wyluzka Mówisz żebyśmy razem podeszli do lustra Kumpela odradzała Ci się ze mną łapać Ponoć gustuje w szmatach i ciągle zdradzam Mam pomysł czemu tak Ci może gadać Bo nawet nie chciałem tu z nią gadać [Refren: Smolasty] Ona to chyba lubi, lubi Ona to chyba lubi, lubi Nawet jak się w tym gubi, gubi Nawet jak się w tym gubi Ja znowu mam ten stan Ja znowu mam ten stan I znowu ty i ja Ja znowu mam ten stan [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]