KAZ BAŁAGANE X BELMONDO - Się wie lyrics

Published

0 257 0

KAZ BAŁAGANE X BELMONDO - Się wie lyrics

[verse 1: Foster] To-to-to-to-to JWP, ty się bój, to się wie Czego chcę, po-po-po-po swoje idę Pod prąd, póki drogi poznam kres, nie ominę min Bo pierdolone życie takie jest,[?] Kres, musisz przez nie przejść z uniesioną głową So-so-solo lub ekipowo, oporowo nie dać się Iść po swoję i się wieźć Jeśli tylko wiesz, że masz w swoim sercu talent Bio-bio-biorę swoje dalej i ty też, uwierz w siebie Popatrz kopią cię na glebie pewni swego Mistrzostwo, małolaci dążą też do tego Jest bosko i ostro, bo polską scenę Może także to poleczy tak, jak ciebie gdy mam wenę, wenę [verse 2: Kaz Bałagane] Jestem tu, ja i zakon mój, porobiony w chuj Ty to z drachą żul, ja to rapu król, weź ten strap-on żul Idź pan w chuj, bo ja idę po dobrobyt, omijam rowy Becel stworzono chyba żebym go tu zdobył BAŁAGANE czyli otoczenia produkt Ze mną sztuki, co są słodsze od miodu Zrozum, kręcę sos, jakby to był globus Na podwórku swoim nie narobię smrodu Jak nie rozumiesz, no to idź po rozum Chłope, sobie muszę radzić, skinny jeansy nie baggy Kiedy słuchasz mnie pewnie myślisz, że ostro wpierdalam dragi Wersy takie kozaki, że tracą skale wasze wszystkie pierdolone osiedlowe wagi Mam vanish na wasze plamy, wasze albumy Przy moim piardzie są, kurwa, jak najtańsze perfumy Piękny umysł, jakiś czas temu dostałem dar To skarb #Jack Sparrow, dobra, idę ojebać bar, ciao [verse 3: BELMONDO] Podbijasz w interesach, wówczas gdy ja jestem w dresach Nie trafisz do mnie dzieciak za pomocą GPS'a Bo posiadam wiedze, której w PDF'ach nie ma Nie mów do mnie mordo, jak nie znamy się na “siema” W ogóle nie mów mordo i nie wyskakuj z mordą Road to the richest wersja poldon Nazywają mnie Belmondo, może być Belmondziak Ale tylko jeśli mówisz o pieniądzach Zakładam szóstki jak Jordan, zakładam szóstki jak Jordan [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]