[Zwrotka 1] Cofnij świat o parę lat patrz Ile nam zostało brat lat Serce stawało nam jak Szła cała taka ładna By dla niej coś nabazgrać Sprawiłem sobie flamka By zaśmiała się raz ja Robiłem z siebie błazna Ciemne włosy i te nogi I sukienki w kropki Nie chciała nic ode mnie śpiewała piosenki o tym Tłok to bloki, ale z nią Leciałem pod obłoki Spoko motyw więcej pary niż sto lokomotyw Tańczy solo, boso, trawa skroplona rosą Chciałem mięć ją na własność jak dziecko z zabawką Z resztą za bardzo Potem tylko ciężko było to zamknąć Nigdy nie powiedziałem jej tego na głos Wydyganiec, ale pisać o tym było tak łatwo I pomyśli Tomek durniu jak to Kiedy to trafi tu na jej Ipod [Zwrotka 2] Dobrze pamiętam twoja buźke Ładuje wódke duszkiem Ty skaczesz przez kałuże Przeglądasz się jak w lustrze Mam ciebie dziś na muszce I nie chce nic na później Daj rękę - będzie luz ej Uważaj na ta lufkę Bo przypalisz mi polówkę Już trochę luźniej - nie boje słów się Niebo jest puste Gdzie moje szlunie Patrze na ciebie, czuje dumę I to umie unieść uwierz, tracę rachubę Nie wiem czy Cię całuję czy żuje hube bube To w sumie super ze tak odlatuje To moja love baby jak nawinął zkibwoy No cho nad rzękę, będzie piękny stillo widok Na myśl o tobie mordy w blokach ślinią wyro Dzisiaj musieli zawinąć się Bo psy robią ijo-ijo To nie New York To 0-ka jestem local hero [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]