Kartman - Krzyżyk na karteczce lyrics

Published

0 119 0

Kartman - Krzyżyk na karteczce lyrics

[Zwrotka 1] Wczoraj przyszedł do mnie pan w garniturze i był sam Oferował oferty różne różnorakie tam A to drań I tak, jedną z nich była ta W jej treści obiecano, że zniosą VAT Nie pomieści tego moja głowa wszak Nie jestem dyskiem o pojemności jeden terabajt Następnym paragrafem oferty Było pełne prawo do wolności słowa i przestrzeni pomiędzy Nikt nie będzie bawił się w interpretację A widzom pozostawią spór - kto tu miał rację Zaraz potem przyszedło wyciszenie Bo oto proponują mi spełnienie W dziedzinie edukacji, choć prozdrowotnej Podobno nie będę martwił się o Twoje stopnie [Refren] Po co mówisz mi te słodkie głupstwa I tak zaufam Ci, więc proszę mnie uznaj Albo mój głos - krzyżyk na karteczce Choć nie dotyczy mnie, co masz w swej ofercie [Zwrotka 2] Wczoraj przyszedł do mnie pan w garniturze i był sam Oferował oferty różne różnorakie tam A to drań Kolejną propozycją była ta moc Aby zwykły człek z ulicy mógł zmienić coś No tak - mówisz - ale przecież to już jest! W takim razie spróbuj chociaż zmienić się I nie zagłosuj na mniejsze zło Zobaczymy, czy to zmieni wyniki, czy to błąd Plan szlachetny, oby się udał Wierzę w Ciebie i w Twój wewnętrzny utarg [Refren x2] [Zwrotka 3] Wczoraj przyszedł do mnie pan W garniturze i był sam Wychodził ode mnie już Kiedy krzyknąłem: zostań tu! On na to powiedział: Mam innych w kolejce do przymierza Inni też czekają Na pranie mózgu pełną parą I poszedł [Refren x2]