Kartky - Nigdy jak Ty lyrics

Published

0 130 0

Kartky - Nigdy jak Ty lyrics

[Intro] Czy te emocje są martwe? (Na pewno nie tu.) Podnoszę karty przed flopem a tam dama i król. (To znak?) Jestem dla Ciebie mniej warty niż puch Ale odsłonię cień prawdy nim zabraknie mi tchu (Otwieram drzwi) wchodzą na dach Stu przede mną miało taki sam plan i... (poszli w piach) [Zwrotka 1] Nikt nigdy nie kłamał jak ty I nikt nigdy nie żonglował prawdą jak ja Nie zadaję pytań o wspólne sny Ich gwarancją byłem tylko ja sam Zakładam kaptur czarny jak glock Ty airmaxy białe jak proch Nie zdążyłaś ich kupić a upadliśmy na dno Zostawiłaś mnie, kiedy dawałem siebie na sto Porzuciłem dawno mrok tych miejsc Widok dantejskich scen jak zjazd w Alpach przez mgłę Nie próbuje nawet łapać za cień, ani skakać za dniem Wiem, robiłem źle Zanim zniknę okłamiesz mnie na sto sposobów Ja liczę wrogów, a ty dajesz im chęć Takie życie spycha ludzi do grobów, a ty Zrób to samo znowu i wiedz Że jestem z tobą jak byłem i kurwa żyje jak żyłem Bo ciągle wierzę w nasz plan Nie lubię ludzi, kiedy studzi ich strach Wiesz, że mam poparcie w słowach kiedy wchodzę na grań Ty poskładaj do kupy tych parę wersów i zdań I nie bój się płaczu kiedy emocje łapią za krtań Nie wytrzymam bez ciebie ani jednego dnia Tak myślałem wczoraj, dziś obudziłem się sam [Tekst i adnotacje - Genius Polska]