Karim Koszmar - Ostatni raz lyrics

Published

0 128 0

Karim Koszmar - Ostatni raz lyrics

[Zwrotka 1] Nie czaisz w moich tekstach czarnych chmur na niebie Sprawdź mój but na swojej dupie, teraz poczuj mnie lepiej Myślisz, że marzy mi się gala, ja i statuetka w ręce Nie mam w nawyku i będzie, co będzie W 10 lat wybudowałem tą historie na bitach Ktoś tam dostał to w pół roku a ja, za co nie wnikam Interesy robi klika i gra muzyka Tyle a tyle na wtedy i wtedy jesteśmy kwita A że Karim ma powiązania z mafią to prawda? - nie prawda, bo już nie mam od niedawna Ale uzgodnijmy mi wisi, co o tym myślisz A korzyści to wczorajszy z twoją dziewczyną prysznic Nie próbowałem jej przekupić, sama poszła za mną Dziś dla ciebie jest ekonomiczna z prawdą Nie łatwo znaleźć te bendy, co będą fajne po jutrze Cięty na te spędy, w które idzie budżet [Refren] Ostatni raz o tym nawijam Ostatni raz dzisiaj huj w to wbijam To będzie latać tu po dzieciakach, na trzepakach Że Karim to na trakach, nie na plakatach madafaka Ostatni raz to nie pas, bo karty w tas idą w teren Jak plujesz w twarz bo masz hajs, będziesz moim celem Fani sceny są nie-głusi i przytomni Twój rewir cię wyśmieje, się odwróci i zapomni [Zwrotka 2] Nie szukaj między tymi słowami żadnych nazwisk W tym kawałku jeszcze ich nie dopatrzysz Poza tym uwierz, mam tego asa w rękawie Jak disuje to disuje bez aluzji i po sprawie Kobieto nie pozwól spać autorytetom Mam atrybut, masz dekolt i lecimy na rekord Karim – z powrotem w budynku będzie głośno Karim- przelecę tą płytą rynek jak concorde Karim – miałem ten sen z Mary Jane Karim – boisz się suko ja to wiem Się wszyscy spięli, się wszyscy kłócą stale Chcą szacunku w środowisku, za ten kiepski balet Ja mam fale, pale za talent, wszystko zgodnie z planem Idę dalej, mam rap na piedestale Dla ciebie wiarę, jak chcesz zobaczyć sens A jeśli o tobie ten tekst, to jest ostatnie cześć [Refren] Ostatni raz o tym nawijam Ostatni raz dzisiaj huj w to wbijam To będzie latać tu po dzieciakach, na trzepakach Że Karim to na trakach, nie na plakatach madafaka Ostatni raz to nie pas, bo karty w tas idą w teren Jak plujesz w twarz bo masz hajs, będziesz moim celem Fani sceny są nie-głusi i przytomni Twój rewir cię wyśmieje, się odwróci i zapomni [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]