Kamgur - Tylda lyrics

[Intro] Ludzie się odcinają Udają, że cię znają świadomie nie pamiętają zdarzeń Podświadomie ranią Kłamią, mają wszystko łatwo przyszło, prysło łatwo łamią uczucia zabawą Stoję przed otwartą bramą [Zwrotka 1] Zbyt inteligentna, tu nudzisz się Imprezka, kreska nad tematem Dylemat - czy przestać? "Nie przestanę, mam ranę" poranek Licealistka, szach i mat, pozamiatane To poza planem Gdzie podziało się działanie? Recordowanie odbywa się na imprezy planie Studio? To nie studio To wino, piwo z kuchnią cafe Ma fazę, i na uwadze: Te ich starania o nią Blond teen, gonią To pociąg, donikąd A i tak kroczą - liczą na seks Stąd tyle u nich ex Mają siebie max pewności Wsród tych pięćdziesięciu gości Jeden stąpa uczciwości szosą Siedzi sama ze strofą Na ławie, długopis w ręce I papier Myśli się mnożą, na razie Straciła zasięg Nie wie co począć w tej sprawie To działa jak dopalacz "ma**acre" - słowa nie powtarzaj Magii naszyjnik sprawia aby dookoła uważać To nie pora ustalać, usta Na zegarze, stylówka Dwunasta, nie wkładam słów w usta Tylko ja wiem Obserwuje gesty, gusta Każdy z nas ma dwa lustra To próżnia między tekstem a podkładem Nie jest pusta, obserwacja: Hate na pustak, mentalna równia Tekst ma wiele znaczeń [Przejście] Ukaż się lwie, ukarz mnie, ramię Spójrz na nie, oprzyj się, i nie myśl dalej [Zwrotka 2] Chciałem powiedzieć Zobaczyłem w oczach diament Nie jest łatwo go wydobyć Można przez ciężką pracę Jego pokłady leżą w głębinach bytu Człowieka zalane alkoholem, pozasypane Substancjami złudnych marzeń Nie bój się zmian na lepsze Odległość nie ma znaczenia - tak powiada Kołtun sensei Możliwości skarb Wykorzystaj to co wokoło ci dał świat Każdy ma z nas tyle wad, ile zalet ma Słabości ludzkie wykorzystuje sprytny cham Z zazdrości - na siłę udowadniają kim są A wytrwałości czar pryska, się przyznaj A może być wytrwasz, na zyskach nie zyskasz Manipulancie, palancie, to takie łatwe Przez organizacje ściągnąć pannę na tańce Oszukańcze bez wartości słowa Nastukańce, twarz pokerowa [Refren x2] Zestaw emocji jak tylda Tak patrząc z bliska, niewinna Choć z pozoru winna, naiwna To nie historie jak w filmach Patrząc z bliska: Doświadczenie, emocje. Tylda