Kafar Dixon37 - Hardcorowy przekaz lyrics

Published

0 197 0

Kafar Dixon37 - Hardcorowy przekaz lyrics

[Zwrotka 1: HDS] Nie jestem gangsterem ale wejdź na mój teren Wybierz się na minę i nie zostanie za wiele Mam paru ziomali na których stawiam w ciemno Tak jak swoją kobietę której ślubuję wierność Mam cel mam pasję oraz determinację Żeby zrobić coś więcej niż trafić na sankcję Nie trudnię się rzemiosłem i nie robię głupich ruchów Za to robię taki rap który wypierdala z butów Od komercji z dala nie robię tu wała Nie zarabiam na tym grubo On ci głupotę wpierdala tam Zawsze mam pomysł na każdą z moich płyt Kiedy kładzie za nią kwit to kwit zamienia się w bit hit To nie jest raczej chyba że osiedlowy Tu gdzie z okien muzyka w niej przekaz hardcorowy Tu gdzie blant pęka jak wypita setka Za drobne ściga nas niebieska sekta Niebieskie światło i złota vectra Spierdalasz przed nią kolejny hektar To cyka jak bomba w walkach obita morda Hardcorowy przekaz płynie tak to właśnie tu wygląda [Refren] Twarda bania i zaciśnięte pięści Tego się nauczyłem żyjąc hardcorowo Policyjne ścierwo to wróg największy Takie prawo ulicy Od najmłodszych lat Hardcor na stówę To dla całej miejskiej dziczy [Zwrotka 2: Kafar Dixon37] Hardcor przekaz elo dzieciak Chcesz to czekaj ja nie pękam Chcesz mieć w rękach pęgę pęga Kiedy ci nie spadnie męka Kiedy ci nie wpadnie hajs Rzuć na głośnik dobry rap Przekaz nasz i nasz rap szczery By nad życiem przejąć stery By zarabiać i się dzielić By szanować głos osiedli I co dają nam te zwroty Elo koty bloki squoty Do roboty ziomki szponty Nie ma czasu dalej błądzić Omijajcie puchy sądy Do roboty do roboty (WOOW) [Refren] Twarda bania i zaciśnięte pięści Tego się nauczyłem żyjąc hardcorowo Policyjne ścierwo to wróg największy Takie prawo ulicy Od najmłodszych lat Hardcor na stówe To dla całej miejskiej dziczy [Zwrotka 3: Paluch] Piszemy o życiu o brudnym świecie HDS BOR osadzeni w mieście Hardcor przekaz styl pochodzenie Niewygodną prawdę mówimy codziennie Kolorują życie rządowe pizdy Zatuszują wszystko na sercu blizny Tak to wygląda bierz to na czysto Wiesz jak to robię wchodzę za wszystko Kolejny stopień na szczyt już blisko Poziom podnoszę rap moją misją Od zawsze szczere rzetelne zapiski Rap od serca chociaż rosną odzyski Czysty hardcor bez grama fikcji Masz jakieś ale to pizdę ściśnij Nie ma mnie na klatkach po ulicach jeżdżę Minęła mi faza mam lepsze zajęcie Jestem tam gdzie chcę nie kurwa wszędzie A mój rap daje tobie turbo jebnięcie (POW POW) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]