JWP - Czaszki i Piszczele lyrics

Published

0 297 0

JWP - Czaszki i Piszczele lyrics

[Hook] Pozostanie po nas niewiele Ta muzyka, czaszki i piszczele Kiedy nadejdzie koniec, nadciągnie mrok Z prochu powstałeś, obrócisz się w proch [Verse 1: Ero] Gdy odejdę nie zaginie po mnie słuch Dziś żyję za dwóch, zostanie po mnie duch Żyję tu i dał Bóg na szczęście nie w niewoli Choć nad żadną z naszych głów nie zobaczysz aureoli Jak alk bez banderoli nasz rap to kontrabanda Kontrabanda S.O.K. Elo Official Vandal Większość wieje jak sandał, więc niech wypierdala cichcem Ero to skandal, molestuje psychicznie Projektuje cyklicznie kolekcje z abecadła Choć gniecie ci to banie, nie chcesz wyjąć łba z imadła Znów coś nagram, ziomki głodni są nowości Z miejskiego bagna obraz rzeczywistości Zostaną po nas kości, czaszki i piszczele Zwrotki, jak chleb powszedni, którym się dziele I jeszcze wiele przed nami, by nie zapeszyć Z szacunkiem dla zmarłych, do was nam się nie spieszy [Hook] [Verse 2: PiH] Wywieź mnie do lasu, powieś na gałęzi Wiesz co zostanie po mnie - ponadczasowe wersy Możesz uciąć mi głowę, ciało poćwiartować Na zawsze zostaną nieśmiertelne słowa To bez precedensu potop biblijnych wersów Nie rodzi się na kamieniu to co bliskie sercu Świat romansideł nie dla mnie, jak się nie zmienię Nadal twardo siuram prostym strumieniem Na papierze nurt czarnego tuszu Potępieniec z białostockiego buszu Napierdalaj wersy - mówi mi tata z mamą Gdyby dziadkowie żyli, mówili by mi to samo Przechodzimy do klasyki to są fakty Jarają się fajne sztuki, osiedlowe gnaty Nie masz nic do przekazania - lepiej to zostaw Pierdol się, jak Iwona Węgrowska Pójdziesz w zapomnienie, jak pióro którym piszę Pocztą wysyłane listy, fotograficzne klisze Wczoraj wydałeś płytę, dziś na progerię zdychasz Pamiętaj! Nigdy nie będzie drugiego Piha [Hook] [Verse 3: Kosi] Wolałbym umrzeć w samotności, niż z kimś złudne życie wieść Zostaną tu po nas kości, czaszki, niejeden wers Wielu tu mówi na mnie Kosi, wiedzą kocham ten świat Czasem mam głowę w chmurach, nie chowam tu głowy w piach Ciach! Żyję tu chwilą, od ręki piszę ten tekst Masz! Najlepszy set, plus hip-hop, jak Das EFX Sprawdź! To miejski folklor, respekt dla mistrzów gry Mam liryczny combo - to Kosi, Ero i Pih Mamy sposób na życie, nie sposób przejść obojętnie Zaufanie kilku osób, nawet bez sosu ta więź nie pęknie Nie chcę być więźniem świata złudnych wyobrażeń Choć wiem bywa skurwiały, jestem narkomanem marzeń Nadal cenię swą wolność, wolność stylu ponad wszystko Pozdrawiam kumpli, bomberów Meat, Goal i Mixo Co? Kto? Gdzie? Kiedy? - Weź lepiej w to nie wnikaj My z wiatrem, czy po wiatr płyniemy wciąż po tych bitach [Hook]