Joanna - Morale lyrics

Published

0 108 0

Joanna - Morale lyrics

[Zwrotka 1: Nizioł] To prawda co mówią, ludzie morale gubią Grubo się patrzą w oczy i nawzajem oszukują Co zrobić, jak zarobić, kiedy fakty same mówią Wydaje się też nawet, że ponad pułap szybują Niwelują, spekulują, wyczekując knują Stosują chwyty niższej ligi w zamian oczekując Nie akceptuj postawy, co donikąd Cię prowadzi Każdy chce się tu wzbogacić, marzy mu się system plaży U władzy wciąż to samo, czyli znów pozamiatano Nawyk, szczegóły dograno, prawda, kłamstwo, nie to samo Co rano obywatel musi zmierzyć się z ciężarem Za co, za żywota, to prawie jak za karę Handel żywym towarem, korupcja na wielką skalę Wałek goni wałek, chciwość rządzi teraz światem Ludzie zadeptując prawdę, zacierają swe morale Gubiąc swe znaczniki, przy tym ślepo lecąc dalej Okaż swój charakter, bądź ponad to, bez barier Logicznie by przemyśleć, czas sam spisze Ci testament Zgrzany młodociany, ślady gubi, jestem bezradny Podminowany walczy w stresie, niesie gorycz prawdy Nikt nawet nie poparzy z boku ile cierpienia Tyle szczęścia wokół jak i dróg do zatracenia Bez wątpienia życie surowo ocenia Chęć do cecha, moralność na co dzień potrzebna [Refren: Joanna] [Zwrotka 2: KęKę] Nie jestem święty i nie byłem, kurwa nigdy Mam parę zasad, staram się nie krzywdzić bliskich Obcych pieprzę, chcę w końcu poznać szczęście Staniesz na drodze, no to trochę się po Tobie przejdę Jednak ciągle mam granicę, swoje wizję Wciąż tym żyję, a nie tylko piszę Tak to widzę. Mogę Ci wybaczyć różne błędy Że gubisz ścieżki, bo najważniejszy jest autentyzm Jak przyrzekam to dotrzymam - to rzecz święta Różnie bywa, a więc rzadko się przysięga Możesz mnie być pewny po grób i Amen Jestem z czasów, w których słowa były serio sporo warte Świat się gubi, a Ty jesteś jego częścią Balansujesz - tu moralność, tam kurestwo Ale pamiętaj, nigdy nie przekraczaj barier Są rzeczy ważne. Ty w coś wierzysz, na pewno! [Refren: Joanna] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]