Jimson - Zabierz się lyrics

Published

0 120 0

Jimson - Zabierz się lyrics

Kładę ucho przy szynie, by sprawdzić za ile pociąg Jestem jak widmo dziś, bo mam bilet po widnokrąg Słupski pejzaż zastrzyk z rana, to jak krok do studni Na skroniach Bałtyk zamarł,ty możesz dotknąć muszli Na przystankach wiatr kluczy i ludzi przestawia Jak mafia, choć to nie Brooklyn, jak syn Beckhama Siła natury rozgania chmury jak freon ozon To poziom zero, beton zamarza lodem ścięło cały peron Nocą ludzie wchodzą i wychodzą Zaczynają swe podróże wagon, przedział, okno Rozmowy długie i te krótkie 60 minut naprzeciw siebie i podróż za jeden uśmiech I choć uśmiechnęła się cudnie to czuje pociąg do kartki Rytm wybija pociąg na trakcji Mówią Talib Kweli bardziej Charlie tuńczyk Bit nie jest podpisany? rzucił to król Jims Mógłbym podpisać się Kwiatkowski Takie końcówki ma dzisiaj pół Polski Dla b-boy, fly girls, ten pociąg nas zabrał Nie wyruszył z WWa czy z Kielc Nie ma miejsca, jak dom, jak dzieci z dworca Szukam go w pociągu Słupsk – Szczecin – Wrocław Jutro na wilczym bilecie spędzę pewnie pół dnia Bo moja matka nie może znieść, że wolę studio niż studia W końcu znów musze ojcu spojrzeć w oczy Tato nie będę dumą, mamo też biorę proszki Od lokomotyw zaliczam propsy na trasie z Paryża północy Do Paryża północy, zarywam pół nocy ? toczy się to dzisiaj jak filmoteka Czekaj Kwiatkowski? Pamiętasz 300 mil do nieba? Dwaj młodzi beztroscy w poszukiwaniu przemian Z Polski po wszechświat rozrzucony po podwoziu Tak ja rzucam się na tory życia, koleje losu To rymy życia, zanim zniknę z peronu jak Lajos Kossuth Rano pośród pociągów zyskujących miano końców I początków, pierw skończę pierwowzór Jeśli jesteś tu to zabierz się Zabierz się Zawołaj, zabierz się Szczecin, Słupsk, zabierz się Gdańsk, Wrocław, zabierz się Warszawa, Poznań, Stalowa Wola, zabierz się Zabierz się Lilu zabierz się Jimson, MeHow, zabierz się Webber, zabierz się Zabierz się