Jimmy Jazz Records - Papaj chuligan lyrics

Published

0 94 0

Jimmy Jazz Records - Papaj chuligan lyrics

Papaj był dzielnym marynarzem Nosił ciężkie buty i tatuaże Chodził na koncerty, szalał nocami Biegał w czarnej skórze nabitej ćwiekami Wydzierał ryja w miejscowej kapeli Śmierdział rybami nawet po kąpieli Na jego blizny leciały laski Gdy bił kogoś po ryju, to leciały drzazgi Lubił słuchać ska i pić dużo piwa Gdy wchodził do knajpy, nikt go nie zatrzymał Szanowali go wszyscy na jego dzielnicy Potrafił się bić i rządził na ulicy Teraz, kiedy już młodość przeminęła On dalej nie myśli o pójściu do nieba Znów założy glany, odpali fajkę Umrze na ulicy jak prawdziwy fighter [Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]