Uśmiechasz się, lubię Paryż. Szukamy w sobie uczuć, znowu świt. To szczęście trwa, jest już rano. A może wszystko się przyśniło, Może nie...? Rozpalam płomień, a więc płonę... Znowu dobrze mi jest. Gesty się kleją, zatapiam się... Oczy całuję - poczułam łzę... Szumi mi w głowie, faluje świat... Rozmył się obraz, porwało nas... Zabiera mnie, Twoje ciało Nareszcie czuję, Kocham życie - życie mnie... To szczęście trwa, znowu rano. Nieważne to, co było Ważne to, co jest. Rozpalasz płomień, a więc płonę... Znowu dobrze mi jest. Gesty się kleją, zatapiam się... Oczy całuję - poczułam łzę... Szumi mi w głowie, faluje świat... Rozmył się obraz, porwało nas...