Usiąść i siedzieć O wszystkim chcieć wiedzieć I nie chcieć już nigdy wstać Patrzeć wesoło Nie kręcić się wkoło I nie chcieć już nigdy spać Wiedzieć dlaczego nie kochać już tego I nie chcieć już nigdy brać Pytać natrętnie Uśmiechać się wstrętnie I nie chcieć już nigdy się bać Czemu mama pozwoliła - czemu mama ich wpuściła Czemu tata nie powiedział i wciąż w swym fotelu siedział Czemu mama nie krzyczała - czemu mama forsę dała Czemu tata nie chciał wiedzieć - tylko nam pozwolił... Nie wiesz już nic Nie chcesz wiedzieć już nic Nie wiesz nic - to nie musi tak być Nie wiesz już nic Nie chcesz wiedzieć już nic Nie wiesz nic - to nie musi tak być Jakiś ból - jakiś żal Jakiś blask i słońca skwar Jakiś dzień - jakaś noc To drugów moc! Potęga i siła z nas wszystko wypiła Zeschnięci, spuchnięci leżymy jak wzdęci Czemu mama pozwoliła - czemu mama ich wpuściła Czemu tata nie powiedział i wciąż w swym fotelu siedział Czemu mama nie krzyczała - czemu mama forsę dała Czemu tata nie chciał wiedzieć - tylko nam pozwolił...