Słuchaj Jeanny Dlaczego piszę ten list Ano... to co powiem nie dotyczyć będzie ziemi ani niebios Ani przebijanych igłą To co powiem słoneczko Nie będzie dotyczyć mężczyzny ani kobiety Ani mnie ani Ciebie To co powiem dotyczy Jedynego wyrwanego serca A jeszcze owszem... kamieni to dotyczy A, że kamieni także i drugiego serca Dlatego piszę ten list Wiesz?! Our love never dies With the voices off hell I call you again Lunatic damnation Unending ovation I call you again To the sweetnest journey Through my darknest dreams My power walking around Just meet me again Together in the night Jeanny Gdzie mam ci ja ten list wysłać? Nie z dobrych chęci rodzi się poezja Jeanny! Nie!! Z nadmiaru siły się rodzi Tu nikt mnie nie chce słuchać Od lat rozmawiam tylko z tobą Powoli zastępuję kwestię Być albo nie być pyaniem Po co być Carpe diem- kurde balans Albo i nie Apropos odnalazłaś torebkę? Idę przez to zasrane życie do ciebie Jak niewidomy przez ciemność Taką mam ochotę czasami białą laską Zdzielić kogoś przez łeb!! Odchodzę bo sny co się nigdy nie kończą Zwielokrotniają obcość zamkniętych drzwi Pa pa!!!!!!!!!!