Grzech Piotrowski - Tu mówi Warszawa lyrics

Published

0 210 0

Grzech Piotrowski - Tu mówi Warszawa lyrics

[Zwrotka 1: Proceente] Uwaga, tu WWA, piekło na ziemi Tygiel zła, który stworzyli przeklęci Niemcy Pamiętajcie nas, zaśpiewajcie za sto lat Jak złota, piękna polska młodzież na szańce szła Za wolność tą najsłodszą, najdroższą Idziemy pod moździerze, składając w ofierze młodość Długo czekaliśmy na ten dzień Chociaż jest nas mniej, czeka nas pewna śmierć Sumienie zastępuje Boga na ziemi Nie dajemy się zwyciężyć, nie uznajemy klęski Ej, Sprzymierzeńcy, tacy dumni jesteśmy Nieśmiertelni, bohaterscy, jak Kedyw Na bagnety do ostatniej kropli krwi Bo nie ma sensu żyć i zniewolonym być I nawet jeśli cały świat w nas zwątpił My wytrzymaliśmy 63 dni! [Refren: Monika Kuczera] Uwaga! Tu mówi Warszawa! Notujcie w Trybunach i Times'ach Trzymamy się jeszcze! Słyszycie? Uwaga! Robotnik, lud, dzieci na szańcach Trzymamy się jeszcze! [Zwrotka 2: Proceente] Uwaga, tu WWA, sumienie świata Czas zatacza pętle, koszmar wojny powraca Nie po to Warszawa z popiołu powstała Żeby znów ktoś miał przeprowadzać na jej wolność zamach W godzinę "W", w rocznicę Powstania Tysiąc dumnych głów na ulicach miasta stoi Jakby cuuu pójdą w ruch Mołotowy Wróg niech lepiej trzyma się z dala i tu nie przychodzi Kiedy budzą się uśpione demony Zaskoczony świat nic nie robi, bo się boi Na nic te wszystkie pakty atlantyckie Jak zwykle będziemy sami bić się za stolicę I wiem, że będą patrzeć na nas z podziwem Jak życie w walce oddajemy za Warszawę Mogą z zachwytu piać i niech się dowie świat Że nikt nie pokona nas, damy radę! [Refren: Monika Kuczera] Tu z ruin pożarów i zgliszczy Przemawia wolności stolica Niełatwo tak damy się zniszczyć Możecie się nami, nami zachwycać Trzymamy się jeszcze!