Ginger - Nic O Mnie Nie Wiesz lyrics

Published

0 128 0

Ginger - Nic O Mnie Nie Wiesz lyrics

[Zwrotka 1: Edizz] Siema! Polska scena - każdy chce być fenomenem Jak mniemam, a ściema to jej aka - tonie w problemach Typy nienawidzą mnie, nie pytaj się, powód jest prosty Bo mam 18 lat a lecę lepiej niż pół Polski Dam Ci 25 dowodów, daj mi bit a w mig puszczę tych rymów korowód Soina powiedział rozpierdol to, nie czekam ani chwili Bo nie wiem czy wiesz, mnie też kręci winyl [Zwrotka 2: Snoof] Mówi Snoof widziałem śmierci kraty Brałem oddech na raty, stałem nad grobem, a Ty? Już byś mógł powieść w trzech tomach napisać o tym Że cały czas miałem [?] banknoty Na banknoty, w heroicznych działaniach Próbujesz niby prawdę o mnie odsłaniać Niebywałe, treserze Voodoo mini lalek Eeny, meeny, miny, moe, nie mój życiorys wygooglowałeś [Zwrotka 3: Yak] Nie wiesz o mnie nic, więc mam wieści znowu Dobry rap masz dzięki mnie, a nie dzięki Bogu I bez zbędnych filozofii weź te dźwięki zrozum Nie szukam pola do popisu, to nie kręgi w zbożu I nie kojarzysz tego typa, co reprezentuje, czy potrafi na tych bitach Chłodna kalkulacja, wiem że nie skończymy dzisiaj Przejdę przez dolinę śmierci, wejdę na wyżyny życia [Zwrotka 4: Dziku] Ty i tak nie wiesz kto, a robi to stale Dziku maestro to nie mieści się w pale Walę prosto z mostu bez żadnych konsekwencji Co jest MC's? Mózgi puste przez Persill Na pęczki takich, co nie wiedzą o nas nic Przynoszą wstyd, plebsy morda na gwint Cii, jeśli Ci życie miłe Nic o mnie nie wiesz cieciu więc przytkaj cipę [Zwrotka 5: Gryph] Muszę się wziąć za "Diunę", może wtedy zrozumię Towarzyską komunę, jakby z innej planety Chodźmy do kina, nie chcę na pękniętym ekranie Nie chcę linków do Filmwebu, gdy Cię pytam o zdanie Ty daj mi numer! (Co?) Zechciej wybrać mój oldschool Zanim sprawdzę Twój wiek i status związku Spersonalizujmy się, ale dla siebie nie dla ludzi Zanim ta [?] znajomośc zdąży mi nas znudzić [Zwrotka 6: Rudi] Moja prywatnośc jest święta dla mnie, dla Ciebie nie musi być Także ja proszę Cię bardzo ładnie, pozwól mi normalnie żyć Ci co powinni, to wiedzą dokładnie co u mnie, jak leci I jak tam moje sprawy, ale bez przesady nie wpierdalaj mi się z brudnymi butami w nic Nie znasz mnie - Nie musisz za dużo wiedzieć o mnie, także proszę Nie dopytuj się jak życie układa się u mnie, bo jedyne co powiem to że: "Dobrze" Powinno wystarczyć Ci to, co nawijam o sobie na płycie To gdzie bywam i ile zarabiam, to powinno gówno obchodzić Cię [Zwrotka 7: Hałas] Mówią debile, że tyle mam sk**e Poczekaj chwilę, nawinę tyle że pozostawię w tyle ich Ziombel mieszane style mam ich tyle, że nie wiem ile Ich wylew pozostawię na winyle pozostawię dziś Soinie Nic nie wiesz o mnie synek, bo na spokojnie wbiję Weź zobacz skąd to płynie, w betonie łączę to Bo gdy na koncert idę, to płyną konkret linie Na kiwające szyje wyrzucam bombę flow [Zwrtoka 8: Mielcar] Jak nie chcę byś coś wiedział u mnie, jestem cicho jak grób I wszystko na mój temat wie tylko jeden pan Bóg Pamiętając o tym, że ucho może być gdzieś Czując się nieswojo, w niektórych sprawach milczę A tak to u mnie leci, tak jak słyszysz na wersach Pęka butelka, winyl kręci vestax Poznań - tu mieszkam, tu robię ten rap Gdzie w niektórych miejscach porządany jak koperta [Zwrotka 9: Czubi] Maciej wysyła mi bit, daje temat, siadam, piszę Ja reprezentuję rap grę, jak ta reszta ziomków typie A Ty nic o mnie nie wiesz, jeśli coś wiesz, to za mało Plotki gonią ciągle plotki, choć mnie one nie ruszają Bo ja gram w to, zawsze stały w tych zasdach [?] brat, ta dzielnica sercem miasta Choć opinię mam furiata porząda mnie każda panna Teraz Soina kręci winyl, ja oddaję salut basta! [Zwrotka 10: Yankee Doo Doo] Nic o mnie nie wiesz i wiedzieć nie będzie Ci dane Jeśli będziesz mnie oceniać człowieku wciąż zza firanek Zaliczam poranek, zasady w sercu mam zapisane To nie pora na przystanek, wiem co jest na mieście grane [?] membranę, szyby dudnią zaparowane Za parawanem stoimy, wiesz co jest grane Kogo widziałeś, nie pytaj; Złapali? Nie Twoja wita! A Ty dalej myśl sobie co chcesz, prawda ukryta [Zwrotka 11: Ginger] Jestem G jak gorzoła I jak ironia N jak narcyz G jak gram zioła E jak elokwentny R jak rudy Typ co ma wuchtę punchy zobaczysz Jeszcze nie znasz mnie, ale poznasz mnie Wtedy dowiesz się, że napierdalam w podziemu od dawna W emerytów cieniu, bo tak wygląda rap gra [Zwrotka 12: Allczapone] Słyszysz Allczapone i nic Ci to nie mówi? Niewielu wie o mnie cokolwiek, więc wielu mnie nie lubi Ale i tak robię swoje, nie oglądam się na innych Po drodze kogoś zepchnąłem? Przecież jestem niewinny Stawiam sobie cele i zdobywam je konsekwentnie Dam Tobie wiele i nagrywam właśnie po to, to jest piękne Tworzyć rap dla słuchaczy, mieć szacunek u graczy Nic o mnie nie wiesz a hejtujesz, czy raczysz to wytłumaczyć? [Zwrotka 13: Dolun] Jestem nieoryginalny, wpajam Ci wciąż te same zasady To chyba żarty, gadam i co robię, to jak każdy Jebane polaczki, kradnę ich flow i wytykam wady Chciałeś coś wiedzieć o mnie? Co ma mi się zgadzać? Zgadnij! Prawdę kładę na kompakty i wypalam płytę Ty typie nic o mnie nie wiesz, bo się wypaliłeś A kiedy bit klepie w dekiel robię to jak potrafię najlepiej Nie jestem w niebezpieczeństwie, jestem niebezpieczeństwem [Zwrotka 14: Ceha] Nie znasz mnie, zansz moje płyty Znasz z nawijki, z ksywki, z tego że splify aż po gwizdki Palę majki jakbym palił Lucky Strike'i Wróg publiczny jak Chuck D, zachodnia strona jak Dub C W akcji masz teras tych, co trzęsą podziemiem Masz ich na tracku w kolaboracji z dj-em Co się dzieje, bo to dopiero start Część u mnie masz na kartce reszty i tak nie ogarniesz [Zwrotka 15: C-Zet] To Dj Soina - Kręci Mnie Vinyl 2 Pytasz, co za skurwysyny robią taki rap Nic o nas nie wiesz, wielki zapytania znak Call me C-Zet, baby I don't give a f** Od wielu lat, nie wiem na chuj się dziwisz Kozackie bity Ceha i Dolunini Jesteś żałosny jeśli myślisz, że to na niby Zrób to głośniej, niech bas wypierdoli szyby! [Tekst - Rap Genius Polska]