Ganja Mafia - Godnie Żyć lyrics

Published

0 276 0

Ganja Mafia - Godnie Żyć lyrics

[Refren: Kacper HTA] Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Jeśli braknie mnie na świecie Daj je Boże bliskim mym Hej, hej [Zwrotka 1: Kacper HTA] Budzę się z nów rano, gdzie jest moje siano? Nie kupię za nie szczęścia, lecz przekażę ci je mamo Bo cash is everything around me Chcesz żyć dostatnio, czy żyć jak Al Bundy? Nie składamy skargi, nie ruchamy barbie Swój wózek pchamy, mamy w chuj wyobraźni Chciałem być raperem i śmigać Foremerem Kiedyś sen się ziści, będę milionerem Patrz numer jeden, gracz numer jeden Chcieli bym był zerem, po przecinku liczb siedm Nie wiem ile czasu zajmie mi by to ogarnąć mordo Wszystko co złe jeśli trzeba będzie przejdę mordor Czasem horror pozwala nam zrozumieć Po co zarabiamy siano, i na którym miejscu się znajduje [Zwrotka 2: Kali] Droga do lepszego jutra jak serpentyny kręta Kiedyś musiałem zginąć by se zawinąć skręta Dobrze pamiętam posuchę i goliznę Z finansowym bezruchem utknąłem na mieliźnie W dłoni drobny bilon a nie dwojaków setka Chciałem mieć kilo, a pusta była bletka Sen o papierkach, tak piękny, wyraźny W realu nie realny jak opowieści z Narni Chciałem być wielki jak wilki z Wallstreet Ale ambicje małe miałem jak Hobbit Żywot godny nie zapewni ci sekret Jeśli nie ruszysz dupy to zamulisz ze skretem Ciągłe pretensje do świata, weź to utnij Postaw na talent nie na blat połówki wódki Życie jest krótkie, niechaj nie będzie karą Zarabiaj dudki by żyć godnie jak baron! [Refren: Kacper HTA] Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Jeśli braknie mnie na świecie Daj je Boże bliskim mym [Zwrotka 3: Felipe] Choć, nie mam milionów i szklanych domów To mam komu zbić pionę i do kogo mówić mam - ziomuś Jestem w domu nawet na końcu świata Gdy moi ludzie ze mną nie ważne miejsce, żadna data Cel jest blisko, w zasięgu wszystko Niech będzie iskrą to co w życiu ci nie wyszło I prysło jak bańka to już ziomek standard Podnosisz się dwa razy wolniej niż upadasz Daj mi siano ,nie chce nic za darmo Chcę godnie żyć pogodzony z życia karmą Prawdziwą wartość ma to co nosisz w sercu Nie pycha, buta, zazdrość masz to na pierwszym miejscu Nie ma sensu gonić za tym szajsem Czas nie stoi w miejscu wszystko jeszcze przyjdzie bracie Jeśli masz wiarę szlifujesz talent Będzie ci dane godnie żyć na tym świecie, nie za karę [Zwrotka 4: GMB] [?] usypana góra, na felach toczy się fura Do portfela ci zagląda prawie każda maniura Na niebie ani jedna chmura nas widokiem nie uraczy Słonce i spalona skóra to pogoda dla bogaczy Choć hajs to nie wszystko, lecz lepiej jak blisko jest A jak pada to niech spada z nieba złoty deszcz Cash ma wiele imion, choć cechy ma te same Lubi psuć bracie ludzi, często zmienia im twarze Ważne żeby żyć tu godnie nie rozmieniać się na drobne Idź w swoją stronę, nigdy po trupach Żeby żyć jak milioner dbaj o swego ducha Ściągnij z głowy koronę, innych wartości szukaj [Refren: Kacper HTA] Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Hej, hej Daj mi siano, siano, siano by godnie żyć Jeśli braknie mnie na świecie Daj je Boże bliskim mym [Zwrotka 5: Ruby] Chcemy godnie żyć, klepać dupy, a nie biedę Na zegarku 7 rano - pora wstać mamo Od najmłodszych lat, brat, się zapierdalało Miałem 15 lat w MegaClubie się sprzątało Kaliber, czy Molesta - zobaczyć ich na żywo Dla małolata cały świat - puste piwo Za granicą może i też było dobrze Serce mówiło wróć, bo nie chodzi tu o forsę Siema bracie, za muzykę wykładamy całe siano Za supporty w całej Polsce, powroty później rano Czy któryś z nas żałuje? Nie, raczej wątpię Dobra inwestycja była, dzisiaj tak sądzę W dłoniach trzymam dziecko, nie butelkę wódki Chce wydawać dla nich, a nie topić jakieś smutki Temat to pieniądze, mam głowę więc nie błądzę Nie poddawaj się, kiedyś będzie dobrze [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]