[Zwrotka 1: Hades] Znowu wstałem spojrzałem na zegarek Nie wiedziałem o tym, że jest szósta nad ranem Szlug na śniadanie palę, wersy na kolanie Potem na nogi Nike i czapka na banie Wychodzę z klatki na dwór, puls mi staje Ludzie leżą na ziemi jak u The Roots, poznajesz? Idę dalej i nie kładę się na beton Głos podpowiada bym to zrobił, ale nic z tego My to nie oni, ani ty to nie ja ronin Samuraj nie umiera bez broni Wtedy czas zwolnił, przyspieszył chodnik Prawię upadłem jednak nie straciłem przytomności Czuję zimę, czuję zapach wiosny Czuję w sobie siłę, czuję smak wolności Nie idę sam po pustyni miasta Dopóki bębny w słuchawkach i wyobraźnia To moja mała wielka misja na Marsa Każda energia pochodzi od światła Doszedłem tam, gdzie wyrasta prawda A to stare drzewo nikt do nie podlewa od dawna Mogę o nie zadbać i zebrać ziarna mogę Bo ja to ja to jednoosobowa armia, Boże Daj mi czas, daj mi siłę i zdrowie Resztę sam zrobię, to Twój plan moje dłonie Tak, od tego czasu kosmos mam w sobie Wszędzie tam gdzie postawie nogę Wszędzie tam gdzie chodzę Poszedłem dalej nie pytałem o drogę Oni utknęli na stałe, więcej nie palę nad ranem to koniec [Refren: Hades x2] Kosmos to rytm Umieramy żeby żyć Żeby być kimś i być sobą Włącz mi bit to dam Ci styl z koroną W Pokoju Czarnych Płyt [Tekst: Rap Genius Polska]