Funk Monster - Nigdy się nie poddam lyrics

Published

0 149 0

Funk Monster - Nigdy się nie poddam lyrics

[Zwrotka 1:Naser] Nigdy się nie poddam - bo taki mam charakter I nie tracę wiary - nawet kiedy blisko parter Wiem co ile warte - trzymam gardę Gdy w grę wchodzi rodzina, przyjaciele albo rap ten Toczę walkę -ze słabościami swymi One atakują - - pyk - robię wymyk Z B.Ó.G trzymam sztamę -to daje mi wynik Bo gdy nadchodzi kryzys - on w ostatniej chwili Wyciąga dłoń - i wiem, że będzie lepiej Dlatego na macie życia nigdy nie odklepie Dlatego możesz odliczać - ja jestem pewien że dla marzeń tylko czas - jest ograniczeniem Razy wiele wydawało się być beznadziejnie Lecz znalazł się ktoś, kto wierzył we mnie Mówił nie daj się - walcz z własnym lękiem Jak się czegoś boisz - zrób to jak najprędzej [Refren] NIGDY SIĘ NIE PODDAM BIS X 24 [Zwrotka 2:Hones] Co jest dziś męstwem? Brave Heart waleczne serce? Odpowiedzialność - kto bierze życie w swoje ręce Sam nie jestem sterem - żeglarzem okrętem Płynę w czyjejś łajbie wierzę, że dno nie pęknie Poeci głoszą jak to życie jest piękne Chwilę później z bólu pęka im serce Co jest pięć brat - te wersy na pętlach Mój nawyk to życie jak opisuje księga najświętsza Zasada to równowaga wnętrza Się nie dać bo strach personifikuje węża Z miejsca rusz się jak nie chcesz przypominać drzewa Po co mówić o błędach jak można o sukcesach Im bliżej cierpienia tym bliżej życia Bliżej szczytu wyzwań do wygrania zdobycia Po 60-tce przystań spokój chillout Nie! bo każdy z nas ma naturę wojownika więc [Refren] NIGDY SIĘ NIE PODDAM BIS X 24 [Zwrotka 3:Naser] Życie - lubi rzucać mi kłody pod nogi Wyśmienicie -bo i tak - buduje z nich schody! To jest fakt - mam dowody- niezależnie od pogody Ja i tak -płynę pod prąd - w tym strumieniu mody Stąpam twardo jak Tong Po po tej martwej ziemi Zmienić mnie - to jak chcieć - bieg rzeki zmienić W swoim laboratorium dźwięku - yoł! niczym alchemik Zmieniam w złoto słowo tych co zawsze milczeli! Moje grono - mnie wpiera -rozumie powody mej złości Lecz nie rozumie ascezy - cena za błędy młodości Paradoksalny masochizm - czas wielkiej oszczy To jest ból dla korzyści - jak nastawianie kości Czas regeneracji performancji - wejścia na wyższy level świadomości - bez autokreacji - celem duchowy eden Cierpliwie jak paparazzi wypatruje tej jednej Sytuacji - szansy - nie zjebię jej - jestem pewien [Refren] NIGDY SIĘ NIE PODDAM BIS X 24