Fox (PL) - Właśnie teraz lyrics

Published

0 112 0

Fox (PL) - Właśnie teraz lyrics

[Zwrotka 1] Nie ma takich wielu, z którymi potrafię gadać Nie wiem co to jest duchowa równowaga Nie obchodzi mnie co tam inni robią Co mówią, gdzie chodzą, ja zajmuję się sobą I swoimi projektami, bo pomysłów nie brak Wiem ile jestem warty, o szacunek nie żebram Wygram czy przegram, chciałbyś, żebym zniknął Z twego horyzontu jak bańka mydlana prysnął Ja jednak nie jestem z tego gatunku Co zaczyna a nie kończy co do twego stosunku Możesz mnie nienawidzić, zatłuc, pokaleczyć Mam wielkie marzenia, zbuduję wielkie rzeczy Szkoda mi czasu, żeby w ciebie rzucać mięsem Jest tu ze mną Fox: „jasne, że jestem” Jeszcze nie pojmujesz wago tych wydarzeń Walka się rozpoczęła, wynik czas pokaże [Refren x2] Jeśli chcesz się podnieść, to zrób to właśnie teraz Każda walka czas i siłę ci zabiera Krzyczymy do Ciebie, żebyś w końcu nas usłyszał Twoje jutro zaczyna się już dzisiaj [Zwrotka 2] Ludzie bez przerwy pytają się: „kiedy?” Ludzie chcą końca strachu i końca biedy Chcą bez niepewności dzień rozpoczynać Ja też tego chcę lecz nie mogę wytrzymać Te same biadolenia: wieczorem czy rano Ludzie zapomnieli – nic nie przychodzi samo Wszystko co masz w życiu musisz se wydrapać Późnym wieczorem do domu powracać Do walki ponownie budzić się przed brzaskiem Za darmo to mogą oklepać ci maskę Nikt ci nic nie da, wszystko ma swoją cenę Ja mam swój plan i mam swoje marzenie Nienawidzę gdy ktoś wchodzi mi w drogę Gdy to robisz to lepiej pojednaj się z Bogiem Jest tu ze mną Fox: „Możesz być pewien” Grupa Operacyjna, cztery, trzy, dwa, jeden… [Refren x2] Jeśli chcesz się podnieść, to zrób to właśnie teraz Każda walka czas i siłę ci zabiera Krzyczymy do Ciebie, żebyś w końcu nas usłyszał Twoje jutro zaczyna się już dzisiaj [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]