[Verse 1: JodSen] Znów czuję się jak w scenie tego filmu z Nortonem Gryzę krawężnik, a ktoś depcze mi po głowie Traktują nas jak inną rasę, a nawet Wychodzi, że traktujemy się tak samo nawzajem Tak jak w filmie Mechanik Chodzę niewyspany, tracę kilogramy I chociaż miałem kiedyś tylko wielkie sny Dziś to wielkie koszmary i sam już się zgubiłem w tym Już sam się pogubiłem w tym, jakbym siedział w kinie tyle dni, a życie to nie film Tak jak Jim w Majestic, zapomniałem znowu siebie jestem w tym najlepszy Scenariusza chyba mi nie pisał Woody Allen Ani Paryż, ani Rzym, a tym bardziej zakochanie Nie ma ciszy na planie, nie ma świateł, nie ma kamer Nie ma premier w Cannes, nie ma palm, ale... [Hook: JodSen] Czekamy na te statuetki, chcemy wziąć je do ręki Chcemy wzruszyć się, podziękować za wszystko i wrócić się na swoje miejsce Bez tej przeklętej maski Jesteśmy sami na tej sali Poznikały czerwone dywany, ucichły oklaski I nie ma nic... I nie ma nic [Verse 2: JodSen] Trainspotting, Human Traffic Choć były epizody, w roli tej mnie nie zobaczysz Czy to na pewno ja w jednym z moich odbić? Jakby pytania mi zadawał Darren Aronofsky Losy ludzi jak komiksy, które przeglądam Czekam tylko, aż mnie zniszczy Prawdziwy Romans Odpaliłem silnik Cadillaca, dla nas, Alabamo Powiedz tylko czy masz zamiar mnie okłamać Z dziary można zrobić cover up, to nie Memento I nigdy się nie cofnie czas, wiem to Czasem wracam, chociaż czasu brak Jakby prześladowała armia dwunastu małp, nie ogarniam Nie wiem już, czy sam scenariusza nie pisałem Ta historia raczej nie pojawi się na ekranie Bez ekipy na planie, nie ma świateł nie ma kamer Nie ma premier w Cannes, nie ma palm, ale... [Hook: JodSen] [Tekst - Rap Genius Polska]