Flojd - Projekt manhattan lyrics

Published

0 97 0

Flojd - Projekt manhattan lyrics

[Zwrotka 1] Ktoś mówił w Polsce jest bezprawie, tu się dławię Nikt mi nie pomoże w tej przeprawie, to chrzest ja wiem Pierwsza płyta - Projekt Manhattan, sam na bitach Spytaj kumpla, typa, gdzie śmigam na featach Typie dziś respekt biorę i wypad Gram dobrze jakby wpadł mi w dłonie nowy pad Chcesz wiedzieć kto z kim i gdzie co słychać Ziomuś moje flow płynie miesiące po bitach Nie zdobyłem się na to by jebnąć cd w stylu na chillu Opowieść gdzie byli, co pili i w ilu Dla mnie mogą pierdolić, mnie to jebie co ty mi powiesz Bo nie kradnę styli - Flojd jest jeden jedyny Mam sporo czasu na rap, na chlanie, na kluby Szukanie dziury na max, ubranie polówy za pół stówy Można powiedzieć, że jak mam hajs to znikam Proste, Flojd - kolejny fan alko witam [Refren] To moja pierwsza płyta - nie będzie ekstra wypas Dla mnie niezła i tak, płyta święta jak Dżihad Bo robie to solo, teksty w głowie splatam To jest ziomek Floooojd - pierwszy Projekt Manhattan [Zwrotka 2] Wasz angaż, thug life, mam lepszy rap - sprawdzaj Ty mazgaj coś piepszysz - wersy tak nagraj MC jesteś słabiutki, wiesz cienko to widzę Mówisz często nie idzie na bibe, wiesz co nie idę? Obietnice, że w ten piątek jebnę sam krowę Jak po ćwiartuni skończyłeś lepiej sam powiedz Ja cały czas wersy mam w głowie, rap robię Jak słuchasz tej płyty przechylę sobie na zdrowie Tak wyszło, że mój styl stale się zmienia W myśl powiedzenia - Apetyt rośnie w miarę jedzenia Nagrywam kolejny numer, mam pomysł na to Pomyśl nagrać płytę, pomysł - Flojd ma to! Nie każę ci mnie lubić a lubię nagrać tracki Bomby jak na Hiroszimę nakurwię, Nagasaki To jest pierdolony sk**s show synek Śmiga bit, flow z rymem tak, że w studio puszczam wszystko z dymem [Refren] [Zwrotka 3] Moje wersy tobie chodzą po głowie to daj w obieg Sprawdzą ziomy, mają odpowiedź - to najs człowiek Gram sobie i powiem tak - no co zrobię Bez reklamy daję ci rap sto pro człowiek Tu nic na siłę, bym sobie dał święty spokój To nie wersy roku, Flojd - wiesz z kim ty opór Na bloku wóda i wóda to miejski styl bloków Nawet tutaj chciałbym znać nie wszystkich no cóż Piona dla kolesi dla których warta świeczki jest gra Dla tych co zapierdalają ciężko wierz mi za dnia By na wieczór mieć na bronksa i chillout Codzienne realia wersja polska to kpina Na emigracji paru kumpli radzi sobie Jak zjeżdżają na melanż mów mi w palnik ogień Ziom, bo to co się dzieje przechodzi ludzkie granice Rozwiewam nadzieje - nadchodzi wielkie odkrycie [Refren] Tekst - Rap Genius Polska