Fisz - Pan trup lyrics

Published

0 135 0

Fisz - Pan trup lyrics

Łooho! Paradamtatamtamtam Ej, przy stole na kolacji rytuały Ty ciągle mówisz: "Wracaj!" Bo ja w głowie gdzieś hen daleko Na spacer chodzę hen Ty mówisz "Wracaj! Wracaj!" Jestem miód, Pan Miód Hrabia Miód Który teraz chce przy Twoim sercu Jak miedziany gwóźdź Przy kolacji wypad Przy kolacji jestem teraz trup Łapię bloki jak koszykówka Blok ciągnie się jak toffi krówka Albo jak łamigłówka, nie do rozwiązania I nie ma ze mną kontaktu Bo ja przyblokowany Jak cała pula faktur, niepodpisanych Dla Ciebie chcę być na podniebieniu miód Tup tup, na podniebieniu miód Jestem pan, hrabia miód Który nieruchomy jest jak trup Jestem Hrabia Sen Jestem Twój miód Jak nie posprzątam jak coś wyleje Siedzę jak trup Jestem w Twoim sercu gwóźdź Puchnę, albo dwa Patrz tu przed Twoim czołem chylę się ja Chcę być dla Ciebie góra toffi Bez pretensji do garbatej filozofii Bez pretensji, choć bez wielkiej pensji Jestem tu, Twój Hrabia Miód Jestem nie chłopak cud jak z reklamy Ale dbam o to co mamy, by nie wypadło bokiem Łypię okiem i wiem, że raz miód, raz gwóźdź Raz bliżej, raz dalej Raz trzymaj mnie, raz puść Raz trzymaj mnie, raz puść Jestem gwóźdź (gwóźdź!) Jestem miód (miód!) Jestem anioł (anioł!) Jestem trup (trup!) Gwóźdź (gwóźdź!) Miód (miód!) Anioł (anioł!) Trup (Trup!) Raz mi Ty tak Raz ja Tobie jak głupi Choć wyraz twarzy trupi mam Bo bloki łapię jak bydło na la**o Jak Pica**o maluję sobie w głowie obrazy sam I kontakt halo, halo, mejdej Kontakt urwany, o ścianę "łup, łup" A blok trwa jak seriale Mejdej, mejdej i urwane fale Łapię bloki, ale nie te z wielkiej płyty Choć gabaryty podobne ma mój blok Moja klatka stop, stop klatka Pauza, to trwa wieki Jestem przyblokowany, siedzę jak manekin Wypuszczam z ust rosół Woda z wanny zalewa przedpokój Mógłbym bloki na twarzy sprzedawać hurtowo Albo Internetem Bloki, a nie blogi w sieci Gdzie an*lfabeci stroszą swe pióra W sprawie bloków na twarzy jestem autorytetem Jak doktor habilitowany Do sklepu z workiem na śmieci Do kosza na śmieci z zakupami Jestem trup co łapie bloki na kolacji i przy stole Raz słodki jak miód Raz zblokowany jak trup Raz święty jak anioł Raz ranię jak gwóźdź Gwóźdź (gwóźdź!) Miód (miód!) Anioł (anioł!) Trup (trup!)