Bez pretensji do mądrości, której nie mam Bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat Chodzę, dotykam, Boga w pięty Chodząc po głowie temu, co to teraz jest, Jak to się mówi - trendy Puk puk panie Bóg Stoję na baczność, wiesz jak erekcja Jak irokez na żel, bez pretensji do poezji Chroni mnie dysleksja Głupcy i ich zastępcze filozofie Ja odwracam się plecami jeśli tylko mam ochotę Potem wbija byle cham, by zaznaczyć swoje tu i tam, tu i teraz Trzeba naprawić pion, nie jestem jak Bon Jovi Jon Żaden kowboj, to żadne fanaberie ani Feng Shui, Shui Feng, ale strzelam w bang bang jak rewolwerowiec Idzie miłość, dobry Bóg, istny cud, co nad głową mi powiewa Idzie miłość, wszyscy na baczność tu i teraz tu i teraz Idzie miłość Idzie miłość Hej Panowie, Panie - idzie miłość Idzie miłość Idzie miłość Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Kap kap, jak deszcz, kap kap Kap kap, jak deszcz, kap kap Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Kap kap, jak deszcz Kap kap, jak deszcz Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Miłość kap kap pada jak deszcz, Jak do ucha słodka pieśń Miłość kap kap pada jak deszcz, Nastaw uszy, unieś się i leć Fisz