[Refren: Reno] Kochamy ten hajs, kochamy ten lans To jest nasz czas, to gówno jest w nas Nie ma tu złota, na sztukach jest brokat Szalone życie w blokach, La Vida Loca [Zwrotka 1: Reno] Chce forsy jak lodu, a lodu w chuj Jak chcesz drobnych ziom, to na rogu stój Ja mam pochód swój, wiesz, że gram w ten hajs Czas to pieniądz złotko, dla Ciebie mam ten czas Rusz tym, co masz, wieczór się dobrze skończy Takie cycki, że ciężko jej spojrzeć w oczy Krótka gadka, grać, to grać, nie, to nie I jak dasz, to dasz, a jak nie to źle Daj dwie dupy, żadna nie będzie dismissed Jestem dobry, wieczór też, bo wszędzie cycki Czego do Ciebie chcę? Zgaduj, zgaduj Parę numerków, ale nie na gadu-gadu Jestem z miejsca, gdzie zażenione gramy dają trzy (uuu, uuu) Tak, tu szczekają psy Wszyscy grają w gry, non stop bajera na kasę Goście chcą hajsu, a sztuki chcą frajera z hajsem [Refren] [Zwrotka 2: Feniks] Prowadzam dupy wielkie jak Hummer, jebać wspomaganie Chociaż dla wielu jestem chamem Mam tłumy fanek, które chętnie zrobią mi pranie Jak jestem najebany, może być przystanek Ale jest jeden problem, czy mi stanie, wyciągnij wnioski Łapię suki za dupy, nie za kostki Mam tupet, zwykle szanuję wszystkie sztuki Ale nie będę chodził z nią i z jej mamą na zakupy Zaliczam wszystkie w klubie, można to nazwać clubbing Daję korki z francuskiego,ale mają u mnie długi Muszę mieć coś z tego, ale nie chce Twoich mebli Brakuje mi na alko, to nic nowego, ale wezmę coś z biżuterii Nieraz rzygam pod wersalką i budzę się przy szesnastkach jak R. Kelly [Refren] [Zwrotka 3: Reno] Życie jak sen, w weekend picie jak tlen Nikt nie nawinie o tym na bicie, jak Ren Mam cizię i wiem, dzisiaj tylko Ty i ja Bez koleżanki wygląda jak ET 2 Poza tym, wie już cały blok jak jest dobra Zostaw swój numer, moja Nokia jest głodna Masz dużą dupę, tak lubię uwierz Dzisiaj w klubie, w klubie, w klubie Nikt nie ma hajsu, non stop bida w blokach Ale w piątek wieczorem jest La Vida Loca Za co? Słyszałeś WWO - Damy radę Sztuki zrobią wszystko, jak jest Bols Kamikadze Chcą mnie zrobić ręcznie, ale nie jestem Rolls-Royce Widzisz nas w piątek wieczorem, mów nam Bols boys Albo Polmos, klika nie ma, że styka Chlam, aż zapomnę własne imię, potem znikam [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]