Fawola - Spotkamy się w Snach (feat. Zuzanna Szczypuła) lyrics

Published

0 82 0

Fawola - Spotkamy się w Snach (feat. Zuzanna Szczypuła) lyrics

[Verse 1: Świnia] Nie mogę zasnąć daj mi tramal w kroplach Chcę paść na twarz bo Xanax nie daje pospać Nie gnać w miasto w bramach chlać jak w portach Nie chce znów na kolanach wyczekiwać wschodu słońca INSOMNIA - nie śpię już tak twardo jak kiedyś Ostatni koszmar pozdzierał mi gardło do reszty Wejść w koszta i kreski czy poddać się bestii Gdy krzyczę w ciemnościach dusi mnie własny język Robię się blady jak proszek na szklanych klonach Potem z obawy wciągam nosem cały towar I widzę zjawy mówią „proszę byś spróbował” Pierwsze objawy fazy robi mi z mózgu samowar Dziwna choroba łapię w kleszcze moje ciało Dziwka przy nogach szepcze : „Będzie bolało” Wiwat dla Boga wszędzie krew i pożoga i śmiech Śmieją się usta nie moja głowa [Refren : Chórki Zuzia] Strach gra w nas w grę Strach się bać wiem Strach dziś spać lecz Spotkamy się w snach… x2 [Verse 2: Świnia] Biję się z samym sobą ; Fightclub Błędne koło a widzę tylko pusty kwadrat Zbędne słowo bo chcę tylko pusty kwadrat Zanim spocone czoło przypomni że nie mam farta Budzę się co noc, co noc tracę świadomość Zasypiam co noc by obudzić się na nowo I Znów tonąć w snach ciemnych jak katarakta Bo przez mój strach nie są odbiciem światła Stoję na schodach przed wejściem do domu I mamo szkoda że nie mówiłem nikomu Że ich kocham i że w Boga wierzę - tak po kryjomu I cofam wszystkie słowa które krzyczałem w amoku Czuję jak woda blokuje mi oddech Potem ogień na głowę zrzuca krwawą pochodnię Słucham grobowej ciszy patrze na nieżywe ciało Nikt nie gra marsza gdy umieram co rano [Refren : Chórki Zuzia] Strach gra w nas w grę Strach się bać wiem Strach dziś spać lecz Spotkamy się w snach… x2