Fawola - Przylądek milczenia lyrics

Published

0 81 0

Fawola - Przylądek milczenia lyrics

[Verse 1: Eldo] Coś uschło reanimować nie ma jak to truchło Pusto, nawet w świeżej bryzie wciąż duszno Słowa zamieniły się w nieczułe głazy A emocje bezlitośnie zabrała nam woda z plaży Marzysz? Myślałeś, że za dwoje - błąd kolejny Bo co masz? W lustrze oczy znowu tylko swoje Bierni, obojętność stawia przed nami bariery I zaczynamy mówić do siebie z małej litery Gdzieś pogubiliśmy się i nie pomogła nam Ariadna A każdy zakręt w labiryncie prowadził do Minotaura I objęci danse macabre, czysty żywioł nie ważna myśl żadna Zła po nas, in flagranti duch strachu wylał wiadra pogardy Zaraził wstydem na straży serc stanęły warty Próbowały krzyczeć warszawskie skwery My szeptaliśmy już do siebie tylko z małej litery Czas wybija rytm odliczam mile świetlne Myśli chcą postawić ciebie w złym świetle Trafiony, dycha, róża odchodzi, Mały Książę zdycha I kosmos znika i wszystko kurwa mać trafia szlag I wracam dumnie, lecz z gołą dupą jak paw Bo zatruwano dusze tak paskudnie, aż zwyciężył strach Czujesz się durniem, fakt umiesz być szczery I czasem myśleć o sobie z małej litery [Verse 2: Eldo] W naszych słowach co raz mniej serdeczności żyje A w zasadzie podtrzymujemy na siłę Ostatni skrawek litości Na stanie posiadania jaki mamy, resztki odpowiedzialności Urok wspólnych konwersacji powoli ginie Przykry obowiązek - dialog jak na egzaminie I męczą słowa stając się co raz bledsze Małe litery, które co raz bardziej gwałcą przestrzeń Zaczyna nas wypełniać żal, zalewa nas Stoimy obojętni wiemy, że nie ma szans Odwracamy wzrok, przestaliśmy już próbować nawet Uparte myśli w durnych, upartych głowach Troskę zamieniamy w litość - potem umiera Czułość zamienia się w puste przyzwyczajenia Bliskość znika, powstają nowe bariery Mówimy zza nich do siebie z małej litery Trzymamy się za ręce ale jak dwa manekiny Męczą nas wspólne godziny, cisza przynosi szczęście Życzliwe twarze zastąpiła beznamiętna mina I tak modlimy się o czas byle wytrzymać I kiedy to się stało? żadne nie pamięta już Kiedy wspólne ja zostało za bramą I nawet szkoda śliny i na bok maniery I traktujemy siebie z małej litery [Outro: Eldo] Od dzisiaj [Tekst - Rap Genius Polska]