EsZet - Co słychać lyrics

Published

0 135 0

EsZet - Co słychać lyrics

[Zwrotka 1: Eszet] Otwieram oczy, budzę się znów nad ranem Dezorient i pytanie: co jest kurwa grane? To rutyna wiesz ziom, bo uderzam w szyję stale Ale żyje dalej i przy tym mam nie byle talent Składam słowa, Twój czas szybko kradnę Reszta dobrze składa słowa, ale tylko w scrabble TO jest prosta sprawa, relaks, jak Costa Brava Gram by dostać brawa, będzie ta postać znana Bo czas mi na odpowiednie wnioski zleciał Więc dalej mam ten luz, jak beztroski dzieciak Gram te rapsy wciąż, na tych loopach do taktów Wciąż zalany i zawiany, nawet w upał bez wiatru [Oxon] Graj na organach w kościele, zamiast rzucać im to w obieg [Eszet] Ja też gram na organach, na płucach i na wątrobie [?] pyta co słychać, weź przyczaj, już czas Zygier, Eszet, Oxon, teraz słychac nas [Refren: Oxon i koty z sąsiedztwa] Gościnnie w refrenie znajome koty z sąsiedztwa [Zwrotka 2: Zygson] Witam tych wszystkich, którzy o mnie zapomnieli Oni jak indyk, bo myśleli o niedzieli Dzią mówię tym typom siema, ich trzyma trema, bo Obrazili się, że jedna jest scena, co Mnie to pierdoli, jak palenie zabija Ciebie nie zaskoczę, ale na scenie nawijam Z rapem dalej mamy wiele wspomnień proste Piszę, nagrywam, puszczam zwrotkę Wersy, których rozkmina jest prosta Piszę o tym, co na co dzień oglądam I to jest hasło, nie równaj się z nim teraz Jest Zygier i długo, długo nic Co, mam usiąść na ławce z kubkiem w ręku Wolę pewne sprawy załatwić siłą dźwięku Wiesz, dawno bym to rzucił, gdybym nie widział w tym sensu Dlatego póki co, się tym rapem ziomek częstuj [Refren] Zespół sąsiedzkich kotów, jak zwykle przygotowany Ostatni zawodnik [Zwrotka 3: Oxon] Otwieram browar, odpalam bata Szybki hit i bit pozwala latać Przenosimy w czasie Was na Manhatan Nie kumacie nas, Wasza strata Zaczynam, mamy swój klimat, to czuć w rymach Wszyscy wiemy jak się bawić, dymać i utrzymać A tak między nami, z dupami co słychać Biegam za laskami, Ty latami wciąż wzdychasz Mało ludzi ma jak ja, że ma zawsze dobry nastrój Plus wie o tym nas stu, że jest niedobry zastój Reszta chillout, dzień, miesiąc, rok mija Mówię chuj w to wbijam, chcę się rozwijać Przyszłość, wiesz jaka jest? Ja przebadałem Brzmi tłusto, wygląda dobrze, pachnie wspaniale Co słychać, ej, weź sobie włącz od nowa Gaszę spliffa, robię wypad kończąc browar Tyle Tekst - Rap Genius Polska