Ero - Wspólna gałąź lyrics

Published

0 127 0

Ero - Wspólna gałąź lyrics

[Chada] Ziomuś, podam Ci dłoń, lecz nie ściągaj mnie na dno Ja tak samo jak Ty wiem co znaczy wpaść w bagno Wciąż na tym samym wózku, cały czas ten sam sojusz Widzę wojnę, choć twierdzą, że żyjemy w pokoju Jakieś lewe przyjaźnie dodać pseudo preteksty Nic się nie bój braciszku, przecież ja kurwa nie z tych Niech się leszcze zawodzą, no i ziomuś tak szczerze Chuja ręką oszukasz, ale nas nie nabierzesz Już piętnaście lat w grze, zakłamańców nie lubię Mówię o tym co wiem, o czym nie wiem nie mówię Ciągle w jednej szalupie, cały czas niepokorni To jest bratku ostatni akord naszej symfonii [Marysia] Ochłoń... [Scratch - Hades] Podcinając wspólną gałąź - spadniemy [Sokół] Odlejesz się do studni to sam to wypijesz Możesz ochlapać się jak lejesz pomyje Depczesz leżących? No to lepiej się nie wyjeb Bo szybko kilka podeszw może spotkać się z twym ryjem Chciałeś mnie opluć ale ja stałem wyżej I pod wiatr, więc powiedz mi co ja widzę Zrozum kurwa, gałąź jest jedna od dawna Czysta czy brudna [(prawda to zawsze prawda)-Diox] Naucz się działać drużynowo koleżko Ronaldo nie podając w szatni też przeżyje piekło Nie ma lekko, więc nie piłuj tu pode mną Bo moja gałąź jest dokładnie twoją gałęzią Jak jebnie, Ciechocinka nie będzie [Marysia] Ochłoń... [Scratch - Hades] Podcinając wspólną gałąź - spadniemy [Juras] W imię Ojca i Syna wspólna pasja nas połączyła W wielu akcjach sprawdzona maksyma - w jedności jest siła Nie raz ta jedność była jedyną ostoją Zbroją w walce o lepsze jutro przeciwko gnojom Od lat siedzimy na wspólnej gałęzi, łączą nas więzi Wiadomo, wzajemna pomoc, żeby zwyciężyć Tu wszystko krąży w obiegu zamkniętym, co dajesz to wraca Wożenie się i kłócenie z innymi nie popłaca To czysta prawda, tylko praca nad sobą się liczy Prawdziwa szansa, żeby wyjść z kryminalnej ulicy Sztuka przeżycia, przyjaźnie są linami Po nich się wspinamy w górę, po gałęziach drzewa życia [Marysia] Ochłoń... [Scratch - Hades] Podcinając wspólną gałąź - spadniemy [Ero] Jak mówią - zgoda buduje a niezgoda rujnuje Ja tworzę i wciąż chcę więcej póki serce krew pompuje Ja gram tu według reguł i dbam o każdy szczegół Tu prawda na jaw wyjdzie, jak wiosną gówno spod śniegu Mam tu paru kolegów, fanów i od nich wsparcie Tych wciąż prawdziwych dla gry, nie, nie grozi nam wymarcie Jak Trzystu w Sparcie musimy iść uparcie Bo jak wczoraj, jutro, dziś, czeka nas nie jedno starcie Ja morda, zostanę na tej scenie Bo jak MOR.W.A. drzewo tu głęboko mam korzenie Tu talent wciąż jest w cenie i wytrwali tu zostaną Pozdrawiam podziemie, naszą całą wspólną gałąź [Marysia] Ochłoń... [Scratch - Hades] Podcinając wspólną gałąź - spadniemy [Koras] Tak już jest, wiesz? Gdy jedziesz z kimś na jednym wózku Jeśli wsadzisz mu kij w szprychy odbije się to na twym dupsku Wśród ludzi, zachowujemy się po ludzku Nie brudzi się przecież na swym podwórku I tak od wielu lat z klasą trzymamy fason Idziemy z twarzą, wspólny cel to nasz parasol Są tacy co się łaszczą na wiarygodność naszą By zszargać naszą reputację marzą, lecz Znamy swą wartość, więc mijamy marność Wbijamy w fałsz, zazdrość i wszelką niejasność Masz grupę? Nie pozwól by uschła jej gałąź Od dawna Ci mówimy, jak ważna jest solidarność [Marysia] Ochłoń... [Scratch - Hades] Podcinając wspólną gałąź - spadniemy [Tekst - Rap Genius Polska]