[Zwrotka 1] Bejbe nie ma sensu ścierać się o bzdury, lecz Wbijam te szpilki jakbym ćwiczył akupunkturę, wiem Dlatego powiedziałem ćwiczył Bo nie wszystkie argumenty są trafne Widzisz ? Potrafię przyznać się do błędu, błędu Ktoś musi przyznać się do błędu, błędu Ja przyznam się do błędu, błędu Problem w tym, że wtedy kiedy go popełnię Nie teraz, nie strzelaj fochów mi, mi Dociera, domniemam całe nic, nic To pojedynek min, min Którego nie wymyśliłby nawet sam Gombrowicz [Refren] x2 Atmosfera się zagęszcza Jakby ktoś wylał azot I już nie pamiętam O co jest ten spór myślę jak wyjść z twarzą [Zwrotka 2] Stąd, albo wyjść po prostu Może ku czci zalać się, taki nasz narodowy odruch Mówią: nie rzucaj słów na wiatr. Fakt, się nie opłaca To tak jakbyś pluł pod wiatr, wszystko do ciebie wraca Wyciągnięty z kontekstu mówię: Słuchaj, dajmy sobie spokój, czepiasz się, a chyba nie o to chodzi tutaj Idźmy spać, albo się stukać Choćby polećmy w ciszę, niech nas po wkurwia na ścianie mucha Słuchasz mnie? Bo czuję między nami przepaść A ty co powiedziałeś, że niby ja się czepiam ? Co? Kto ? [Bridge] Here's the difference, to me, between boys and girls: Boys f** things up; Girls are f**ed up. That's the difference. Boys just do damage to your house that you can measure in dollars, like a hurricane. Girls, like, leave scars in your psyche that you find later, like a genocide or an atrocity… [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]