[Refren x2] To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic [Zwrotka 1] Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem I pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie Jak noga w skarpecie, sprzedawca w kantynie Kamyczek na polu i strażnik na straży Lodówka wciąż ziębi, kuchenka wciąż parzy A po co, a po co tak dłubie i dłubie A za co, a za co tak myśli i skubie I tak się przykłada i mówi z ekranu I bredzi latami, wieczorem i rano [Refren x2] [Tekst - Rap Genius Polska]