[Zwrotka 1] Już miałem wstać i podejść do klawiszy Już się oparłem o poręcz fotela Siedziałem dość długo i jadłem czereśnie W moim pokoju równym jak cela [Refren] Już miałem wstać i podejść do pianina Gdy nagle widzę sześć główek Lenina Głowy Lenina znad pianina Głowy Lenina znad pianina Głowy Lenina znad pianina znad pianina [Zwrotka 2] Mrówki rozlazły się z kart partytury Nie zostawiwszy na nich żadnej nuty Nie mogłem już patrzeć na to robactwo Zniecierpliwiony włożyłem buty [Refren] [Zwrotka 3] Szuflady z bioder trawa spod pachy Sflaczały zegar suszy się na oknie Jajko smażone zwisa nad pustynią Pianino cieknie podłoga moknie [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]