OD ŚWIETNOŚCI DO UPADKU ZE ŚWIĘTA W ŻAŁOBĘ Z BAGNA PO PAS I PO SZYJĘ NA GŁĘBOKĄ WODĘ CO PRZEZ WIEKI CIESZY OKO POPADNIE W RUINĘ POŁOŻONE GDZIEŚ WYSOKO ZNAJDZIE SIĘ W DOLINIE A GDY WSTANĄ RANNE ZORZE CO KULEJE, PÓJDZIE GORZEJ HISTORIA NICZYJA WEJDZIE CHOĆBYŚ NIE CHCIAŁ BEZ ŚLADU PRZEMIJA NIESPODZIANKA WIECZNA HISTORIA NICZYJA CHOCIAŻ POD OPIEKĄ KIEDY NIĄ SIĘ WZRUSZYSZ TO USŁYSZYSZ RECHOT PAŁACYKI I SPICHLERZE CZY KOMORY CELNE PO REKLAMACH DZISIAJ STRASZĄ NIETOPERZA PEŁNE MOSTY WIEŻE I WIATRAKI PRZEMYSŁOWE CUDA NIEPOTRZEBNE JUŻ NIKOMU BRUDNA SZARA NUDA A GDY WSTANĄ RANNE ZORZE CO KULEJE, PÓJDZIE GORZEJ HISTORIA NICZYJA... TO CO BYŁO ROZMAITE BĘDZIE JEDNAKOWE RÓWNĄ KOSTKĄ SZKŁEM I STALĄ WIĘC POZORNIE ZDROWE KIEDYŚ KARCZMA I ŚWIĄTYNIA A NA POLU STOGI DZIŚ POROSŁE RESZTKI MURU NIEWIDOCZNE Z DROGI A GDY WSTANĄ RANNE ZORZE CO KULEJE, PÓJDZIE GORZEJ HISTORIA NICZYJA WEJDZIE CHOĆBYŚ NIE CHCIAŁ BEZ ŚLADU PRZEMIJA NIESPODZIANKA WIECZNA HISTORIA NICZYJA CHOCIAŻ POD OPIEKĄ KIEDY JUŻ SIĘ WZRUSZYSZ TO USŁYSZYSZ RECHOT