Nie pytaj mnie o drogę Ja jestem nietutejsza Sama do siebie dojść nie mogę Tej okolicy nie znam jeszcze Nie pytaj o godzinę Ja jestem nietutejsza Mój czas na zawsze się zatrzymał W nie napisanym nigdy wierszu Świat za oknami chmury ludzie Z dalekich stron przybyłam tu Z archipelagu złudzeń Wiatr za oknami w głos się śmieje Wiatr od przylądka pustych słów Płonnych nadziei Nie pytaj mnie co potem Ja jestem nietutejsza Mych oczekiwań kruchy okręt Zatonął w żółtych strugach deszczu Nie pytaj mnie co robię Za głuchą ścianą zmierzchu Dziwię się ludziom drzewom sobie Z dniem każdym bardziej nietutejsza Świat za oknami chmury ludzie Z dalekich stron przybyłam tu Z archipelagu złudzeń Wiatr za oknami w głos się śmieje Wiatr od przylądka pustych słów Płonnych nadziei