DNA - Punkt Widzenia lyrics

Published

0 225 0

DNA - Punkt Widzenia lyrics

[Zwrotka 1: Kafar] Dla was to tylko kryminogenne towarzystwo Dla nas to wszystko, to ludzie co są blisko Walczę o przyszłość, Kafar, 37, Dixon Walczę tą płytą, walczę tą płytą o przyszłość Rząd, który kradnie zarzuca nam kradzieże Kościół w jednym procencie wierzy w to, w co ja wierzę Policja bijąc znów wymusza zeznania Pobicia zgodnie z prawem, kolejne zatrzymania Dość już, dość tych bzdur i zakłamania Gdzie podziały się hajsy na społeczne mieszkania Budujcie nowe szkoły, ogniska, boiska Dla dzieciaków to jedyna szansa wyjścia z blokowiska Przecież o ucieczkę młodych tu nie chodzi A o wzniesienie serca ponad szare bloki I zamiast odnawiać, ich kolejne elewacje Wyślijcie dzieci z bloków na wakacje [Zwrotka 2: Rest] Pozwól, że nagle cofnę się w czasie Pamiętam dobrze pierwsze melanże Sięgnij do wspomnień, na bank też masz je Inne kolory i Ty pełen marzeń Świat też był inny, ludzie, ich twarze Życie pozmieniał czas nie ubłagalnie System i rząd zamiast dać to kradnie Ty siedź i patrz jak to wszystko padnie Chcę żyć normalnie, normalnie nie da się Nie tylko diabeł tu myśli o kasie Bo bez niej człowiek nikim i kończy na dnie I ten co wewnętrznie bogaty też jest w tym bagnie Ja swoje szczęście na szczęście mam w rapie W rodzinie wiem kto jest przyjaciel na zawsze A gdy zginę, to po sobie zostawię te słowa, muzykę. Amen [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]