DNA - Ol Dirty Dancing lyrics

Published

0 278 0

DNA - Ol Dirty Dancing lyrics

[Zwrotka 1: Wojtas] Kilkadziesiąt lat wstecz, kielecka rozkminka Siedziałem w salonie gier na maszynkach Trwoniłem hajs całe moje pokolenie Na zgody słowaka i budzie na ksemie Nie miałem nic do stracenia, luka w systemie Za to wolny umysł, czasem brudne sumienie Piłka, chowany, mały pokój, plakaty A i szpulowiec z kontraktu taty Taśmy, gramofon to był pierwszy strzał Później drugie poszło tyffy-tyffy down! Nike, Flyd, Reeboki, Pump, Jordan'y Konkursy wsadów około szóstej nad ranem Swojskie wino, na psiakach tak to stamtąd Zaginiony w akcji, gdzie jest kurwa Rambo? Tu każdy z nas zmierzał drogą do Younga To zeszyt był Larek [Refren] Tamten styl Hiszpania, Meksyk! Dziękują wam za to, te pieprzone wersy! Smak wódki z plastików, pamiętasz ten syf! Dziewięćdziesiąte! I ol dirty dancing [Zwrotka 2: Liroy] Ol dirty diggi di dirty hustla! Reprezent ten styl z tego miasta! Gdzie stara szkoła robi hałas, tak! Jestem tu od lat, brat ! Osiem dwa, start i buuum! Hip hop mi rozjebał nagle głowe na pół! Za oknami czołgi, cały ten wojenny szum! A tu rap był u mnie w nocy na głośnikach! Nikt tu nie wnikał, co to kurwa za muzyka, jest! A ja na majku, potem z b-boy'ami akcje! Masz volkswagen'a, znaczy kurwa jesteś w paczce! I jestem w szoku, kiedy teraz o tym myśle! Ile to już lat i jak było zajebiście, ziomek! Pamiętasz Wojtas ile już za nami akcji?! Fazi przy bufecie, Radek i jego stage diving! Wembley, rap, bania, central park, pierwsze blanty! Nie do wiary! Tak, nie do wiary stary! [Zwrotka 3: DJ Hans] Bułka z masłem na śniadanie, wychodzę z domu Spadam na miasto, nic nie mówiąc nikomu Skoki na nogach, zeskakuję po schodach Wu Zet Gie Ó eR Zet E ! Gdzie?! W samochodach! W owych dniach, jedyne kilka złotych w mych spodniach W Kielcach jak w alternatywach! Piję! walczę! tańczę! palę! Wszak wspaniale! Świętokrzyscy górale, trzęsą Podhalem! Ooo! Hip hop ewoluował! Za moich czasów dzieciak jedynie raczkował! Pragnąłem, by tę piłkę ktoś mi podał! Odbyłem rajd od Kazika przez Scyzoryka! Odbywając podróż w czasie, tak w pierwszej klasie! Szanowny Wojtasie, Dj Hans na tym zna się! Skrecz skreczu mecz, leję jak na narodowy Tyle, że to widowisko porusza nasze głowy [Refren] [Zwrotka 4: Kajman] Shimmy shimmy Yo! Shimmy Ya! Shimmy Yay! Dawaj na majk, jak ODB 95! Blau! Pada strzał, na ściane krew! Tak pęka ci łeb, dawaj brat wyżej pięt! Wchodzę do kabiny, leci bit z maszyny! Volume at mic! Robię tu raz, dwa, raz! Jest gitarka, piłka sprawna! Od lat tak zapierdalam! Ziomek! Sprawdź Wojtasa, to ten od pionierskich zwrotek Z nożem starszych niż skandal! Ha! Biorę rok świeżego powietrza! Pstryk! Odpalam żar i trzęsie się ziemia! Nikt tu nie ma szans, Ten bit to morderca! Ten dym jego wspólnik mr. Profesor Wkrętka! Ta! Od kilku dekad era we from CK! Miliony godzin w studiu, drugi dom trudno! Mój flow jest w chuj stąd, tylko dlatego, że Kilkanaście lat temu usiadłem w odpowiedniej ławce! Pozdro PSF!