DJ Flip - Deadline lyrics

Published

0 187 0

DJ Flip - Deadline lyrics

[Refren] x2 Musi być szybko, tanio, dla ciebie to chwila Deadline! pamiętaj o terminach, musisz się uwijać Deadline! nie zapominaj kto płaci, bo będzie zjebka Jak znowu zrobisz wolno, drogo i po łebkach [Zwrotka 1] Po pierwsze w naszej firmie możesz zdobyć doświadczenie Zespół jest młody, kreatywny, chcemy właśnie ciebie Jak jesteś gotów na wyzwania, to dobrze trafiłeś Bo pierwsze z nich to szefowi dobrze lizać tyłek Ale szef jest równy gość, zna dowcipy i przeklina A przy lizaniu dupy śmieje się i sam wypina Dynamicznie się rozwija nasze z dupy korpo Partnerów biznesowych przyciąga jak kluby go-go Pracujesz dla zajawy, po co ci wynagrodzenie? Możesz pić darmową kawę, lizać szefa przyrodzenie... To nie wszystko, mamy jeszcze multisporta Działa w sushibarach i w przydrożnych kurwidołkach Atmosfera jest swobodna, pierdzi tu nie tylko cieć Ta oferta jest za dobra, chciałbyś taką pracę mieć Ale twoje CV mówi, że nie jesteś zbyt fajny Nie dla ciebie open space'y, case'y, briefy, deadline'y! [Refren] x2 [Zwrotka 2] Dobra, tu masz biurko, tu kubek, tu firmowy krawat Nie jest darmowy, ale damy ci spory rabat Będziesz go spłacać pierwsze dwa miesiące i to wszystko I dostaniesz zagranicznie brzmiące stanowisko Junior, art, account, executive, development, sales, manager, a**istant... Nawet się nie mieści w tym korpo wersie, dobra Flip przewiń to! Dobra dobra, szczerze mówiąc to w umowie wpierdalamy sztuczkę Słowo wolontariusz na ostatniej stronie małym druczkiem Martwisz się, że wszystko musisz zrobić na jutro? Gdybym chciał na jutro, to bym przyszedł jutro, ma być na dziś! [Refren] x2 [Tekst - Rap Genius Polska]