Nie mów mi nic przecież wiesz, że to na nic… Idę dalej… Oszukam świat, nikt nie pozna mej twarzy… Nigdy już… Dobrze wiem, jak niszczyć siebie… Pozwól mi, a pozbędę się… Każdej trwogi, co w nas… Każdej myśli, co nam… Nie pozwala myśleć tak jak chce… Czasami patrzę i wiem… To moja twarz, lecz to nie ja… Odwracam wzrok, bo już wiem… To moja twarz, lecz to nie ja… Przeklinam siebie, bo wiem… To moja twarz, lecz to nie ja… Nawet nie patrzę a wiem… To moja twarz, lecz to nie ja Nie powiem nic dobrze wiem jak to skończyć… Idę dalej… Zaufaj mi może być tak wspaniale… Zawsze już… Dobrze wiem, jak niszczyć siebie… Pozwól mi, a pozbędę się… Każdej trwogi, co w nas… Każdej myśli, co nam… Nie pozwala myśleć tak jak chce… Nigdy żaden z was nie wybaczył mi… Nigdy żaden z was nie zapomniał mi… Mogłem zmienić coś a upadłem znów… Mógłbym zostać tu tylko tego chce… Jak?! Mam wierzyć, że to nie tak?! Że wszystko tu jest inaczej… To nie mój sen… nie wierzę, że… Iść można tylko za tobą…