Da Vosk Docta - DRAPieżnik lyrics

Published

0 208 0

Da Vosk Docta - DRAPieżnik lyrics

[Verse 1; Green Grenade] Kiedy wchodzę na beat jestem bestią Kiedy wchodzę na na beat, mówią mi to często Wrzucam dobry banger, Ty bierz to Nie wiem czy to przez syrop, czy przez zielsko Budzę się w środku nocy, bo nie moge spać Księżyc wpada do pokoju, to chyba ten czas Gdy zamieniam się w bestie I piszę te wersy bo chce ich więcej [Verse 2; Green Grenade] Wielu tu chce mnie złapać, bo jestem sporo warty Gdy wrzucam nowy banger następuje zmiana warty Gdy wrzucam nowy banger, biorę pengę - ich to boli Więc chyba chcą mnie tu trochę uspokoić Jestem DRAPieżnikiem, weź to w cudzysłów Nie uwierzysz, mam więcej niż pięć zmysłów Słabych raperów tropię słuchem, Ty nie dasz rady To dziwne, bo przecież słychać kto tu jest słaby [Verse 3; Green Grenade] 10 latek, zabija scene To trochę dziwne ale to moje marzenie To trochę dziwne, jestem od nich lepszy Mam tajną broń, to tajne wersy Gdy wybija ta godzina dostaje energię Słabym MC na gardle zaciskam pętle Bo robi się tu trochę ciasno No powiedz kto tu miał oczyszczać miasto [Verse 4; Green Grenade] Mój rap nie dla każdego, jeszcze raz powtórzę Mój rap nie dla każdego, dzisiaj jestem na górze Jestem na szczycie tej smutnej sceny Jedziemy od stycznia po PLN'y Jestem DRAPieżnikiem, nie próbuj mnie złapać Zegar cyka, ja wciąż latam na cykaczach I powiedz kto tu morduje grę No właśnie, to proste - Green Grenade