Ech, piracki los: chociaż pełen trzos I choć każdy jak lord - Diabeł ukrył nasz port. Jeszcze noc, jeszcze dzień. bis Gdzie nasz port? Gdzie, ach, gdzie? Szukam go we mgle! Okręt chwieje się, w górze mewy złe, Wściekły wiatr żagle rwie. Diabeł ukrył nasz port. Jeszcze noc, jeszcze dzień. bis Gdzie nasz port? Gdzie, ach, gdzie? Szukam go we mgle! Tak daleko do drzew. Tak daleko do pól. Nie dociera tu śpiew. A fale jak góra I żagli purpura Roznieca ból, roznieca ból, Roznieca ból. Ech, piracki szyk: w kartach czarny pik, Został nam wody łyk. Diabeł ukrył nasz port, Jeszcze noc, jeszcze dzień. bis Gdzie nasz port? Gdzie, ach, gdzie? Szukam go we mgle! Tak daleko do żon. Tak daleko do gwiazd. Nie dociera tu dzwon. Nie woła, nie dzwoni, Nie wzywa, nie goni, Portowy dzwon, portowy dzwon, Portowy dzwon. W górze mewy złe, diabeł śmieje się. Komu śmiech, komu żal. Tańczy okręt wśród fal. Jeszcze noc, jeszcze dzień. bis Gdzie nasz port? Gdzie, ach, gdzie? Widzę go we mgle!