1 Rzucam to wszystko, muszę odpocząc Spakuję mapę i ruszę w świat Nie odwrócę się do tyłu i nie spojrzę w przód Zakładam na oczy dziś ciemne szkła Ruszam przed siebie, wyjeżdżam by wrócic Wyłączam telefon i nie ma mnie Chce poczuc haj, w końcu odpocząc Zabrac garściami każdy dzień Złapac tlen w płuca Albo nabrac dymu w płuca Zanurzyc się w głębi blasku księżyca Albo po prostu czuc chillout Nie szukam szczęścia tutaj Nie będę go szukac w innych miejscach Chce wziąc wszystko co najlepsze od życia Poczuc w końcu krew w żyłach 2 Biegnę, jak Forrest Gump To mój trip to wonderland W końcu znajdę własny raj Szkoda że ide sam, taa Chodź ze mną, znowu Autostopem do szczęscią bram Bym czuł pewnośc, że W innym miejscu nie będę sam I spalmy hajs, bo Po co pieniądze gdy szczęscia nie kupisz ? I spalmy weed, by Chociaż na chwilę to życie polubic Dojde wszędzie Nawet jeśli miałbym odwiedzic eternię Stairway to Heaven, schody kręte Spoko, przejdę je